Andrzej Morozowski gościł w internetowym programie Tomasza Sekielskiego w serwisie YouTube. Internauci szybko wychwycili ciekawy fragment rozmowy na temat poglądów ich dzieci. Okazuje się, że znacznie odbiegają one one od poglądów rodziców.
W pewnym momencie rozmowy Morozowski usłyszał pytanie, czy rzeczywiście jego syn wyrósł na prawicowca. „Niezupełnie. On jest narodowy. Uważa, że naród polski jest najwspanialszy na świecie, a Polska jest najwspanialszym krajem na świecie. I najlepiej byłoby, gdyby Polska była mocarstwem i Polacy rządzili światem. Wtedy byłby dobrobyt, wszyscy byliby zadowoleni, zachwyceni” – odparł.
Czytaj także: Rzecznik PZPN: „Nie powiedziałem prawdy, bo nie mogłem”
„Nie wiem skąd mu się to bierze. Ale sam wiesz, że sam nie jestem takim optymistą, jeśli chodzi o Polaków” – stwierdził Morozowski. „Lubię Polaków, lubię Ciebie, lubię siebie. Wszyscy jesteśmy Polakami. Ale nie darzę takim zaufaniem polityków polskich” – podkreślił.
Morozowski: „Pracuję nad młodym człowiekiem”
Morozowski stwierdził, że jego syn nie głosuje jednak na PiS. „To nie jest taki propisowski konserwatyzm. Czy taki, jak Konfederacja. Chociaż niektóre rzeczy prowolnościowe mu się w tej Konfederacji podobają. To kwestia internetu. A internet jest prawicowy. (…) Ale pracuję nad młodym człowiekiem – dodał.
Czytaj także: Kijowski: „Nikt nie chce mnie zatrudnić. Nie z tą twarzą, nie z tym nazwiskiem”
Co ciekawe, również Sekielski przyznał, że jego synowi podobają się niektóre postulaty Konfederacji. „Z kolei Łukasz jest światopoglądowo liberałem, ale obserwuję z zaskoczeniem, że podobają mu się niektóre rzeczy głoszone przez Konfederację. Hasła typu, że „państwo nie powinno się wtrącać we wszystko”, „wolność gospodarcza”, „nie dawać nic za nic, tylko wspierać tych, którzy są kreatywni i pracują” – stwierdził.
Pełny zapis programu TUTAJ.
Źr. wPolityce.pl