Nie żyje ks. Lech Lachowicz proboszcz parafii św. Brata Alberta w Szczytnie. Duchowny nie przeżył brutalnego ataku, którego padł ofiarą.
Ksiądz został zaatakowany na plebanii przez Szymona K., który przyznał później, że przyszedł tam w celach rabunkowych. Mężczyzna zaatakował duchownego metalowym toporkiem. Zadał mu ciosy w głowę. Ks. Lech Lachowicz odniósł bardzo poważne obrażenia. Do zdarzenia doszło 4 listopada.
Od tego czasu ksiądz przebywał w szpitalu. Lekarze walczyli o jego życie. Dziś, tj. 9 listopada, napłynęła smutna informacja. Okazało się, że ks. Lech Lachowicz niestety zmarł. Doniesienia te potwierdziła zarówno policja, jak i kuria.
– Ksiądz, który był ofiarą brutalnego napadu, zmarł dzisiaj o g. 10.30 w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie – powiedziała w rozmowie z dziennikiem „Fakt” st. sierżant Emilia Płoskońska, rzeczniczka policji w Szczytnie.
Sprawcy napaści, a w konsekwencji morderstwa, czyli Szymonowi K., grozi dożywocie. Wcześniej postawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa, jednak w obliczu śmierci duchownego ten z pewnością zostanie przez prokuraturę zmieniony.