Robert Lewandowski nie zaliczy Euro 2024 do udanych. Niemiecka prasa była dla naszego kapitana bezlitosna.
Euro dla Lewandowskiego zaczęło się fatalnie. Najpierw nie wystąpił w meczu z Holandią, a następnie po wejściu na boisko w meczu z Austrią nie był w stanie odwrócić losów meczu. Polacy musieli uznać wyższość rywali i odpadli z turnieju.
Z Austrią Lewandowski wszedł na boisko w drugiej połowie meczu. Zaliczył bezbarwny występ. Zauważono to również w Niemczech, gdzie odbywa się turniej i gdzie Lewandowskiego znają bardzo dobrze. Wszak Polak występował w tamtejszych klubach przez wiele lat.
Dziennikarze „Kickera” boleśnie podsumowali naszego rodaka. Pomeczowy komentarz na jego temat mówi wszystko i trudno nie odnieść wrażenia, że tak źle o „Lewym” w Niemczech raczej się dotąd nie pisało.
– Był tego dnia bezsilny, co najlepiej podkreśla fakt, że Polak najbardziej „wyróżnił się”, kiedy niedługo po wejściu na boisko został ukarany żółtą kartką za faul z użyciem łokcia. To była najbardziej uderzająca scena z udziałem napastnika – czytamy na łamach Kickera.
Przed Polakami ostatni meczu na Euro. Biało-czerwoni 25 czerwca zmierzą się we Francją. Po spotkaniu rozjadą się na urlopy, ponieważ turniej dla nich się skończy.