Koncert Premier w Opolu odbił się szerokim echem. Wszystko za sprawą prowadzących, którymi w tym roku byli Kayah oraz Andrzej Piaseczny.
Koncert Premier wywołał spore poruszenie wśród widzów. Wszystko ze względu na parę prowadzących. W konferansjerów wcielili się wokaliści, czyli Kayah i Andrzej Piaseczny, którzy w przeszłości również występowali w Opolu. Tym razem stanęli po drugiej stronie barykady.
Zarzucano im wpadki językowe czy chaotyczne prowadzenie. Jedno z nagrań odbiło się zresztą dość szerokim echem w sieci. Chodzi o wypowiedź Kayah. – Ja na przykład chciałam zostać archeolożką, chirurżką, a zostałam… muzyczką – powiedziała w formie żartu piosenkarka.
– Jeśli ktoś prof. Bralczyka albo profesora Miodka w znajomych, lub innego językoznawcę, to bardzo proszę o oficjalną opinie na temat tej wypowiedzi, pani „muzyczki” Kayah… – napisał w sieci dziennikarz Bartosz Piekarski, który udostępnił nagranie w internecie. – Jestem kobietą, ale nie mogę słuchać tych na siłę tworzonych feminatywów – skomentowała to jedna z pań.
Posłuchajcie proszę co Kayah tu mówi…
— Bartosz Piekarski (@BartekPiekarsky) May 31, 2024
Jeśli ktoś prof. Bralczyka albo profesora Miodka w znajomych, lub innego językoznawcę, to bardzo proszę o oficjalną opinie na temat tej wypowiedzi, pani „muzyczki” Kayah… 😉 pic.twitter.com/IA42Zx1ISJ