Muzycy zespołu Blue Cafe podczas 27.finału WOŚP wstąpili w Gdańsku. Przebywali na scenie dokładnie w momencie, gdy nożownik zaatakował Pawła Adamowicza. Dopiero wczoraj wydali pierwsze oświadczenie w tej sprawie.
Śledczy wyjaśniający sprawę przesłuchiwali muzyków Blue Cafe w charakterze świadków. Dlatego do tej pory nie wypowiadali się publicznie na ten temat, bo kierowali się w tym względzie dobrem śledztwa.
Tuż po zbrodni opublikowali jedynie krótki komunikat informujący o tym, że na razie będą milczeć. „Nie możemy udzielać żadnych informacji w związku z toczącym się postępowaniem przygotowawczym. Łączymy się w bólu z rodziną i najbliższymi Prezydenta Pawła Adamowicza.” – napisali.
Wczoraj, w dniu pogrzebu Pawła Adamowicza zamieścili na swoim oficjalnym profilu nieco dłuższe oświadczenie.
Czytaj także: Tusk po pogrzebie Adamowicza: „Zaczniemy to robić w ciągu najbliższych dni”
„Wyrażamy głęboki żal z powodu tragicznej śmierci Pana Prezydenta Pawła Adamowicza. To ogromna tragedia, której nie jesteśmy w stanie zrozumieć i z którą nigdy się nie pogodzimy. Nie znajdujemy słów pocieszenia, wobec czego z całego serca prosimy Rodzinę Pana Prezydenta o przyjęcie wsparcia i otuchy. Łączymy się w smutku z mieszkańcami Gdańska.” – napisali muzycy Blue Cafe.
Źr. se.pl; facebook