W dzisiejszym głosowaniu Parlament Europejski odrzucił drastyczną wersję dyrektywy o prawach autorskich (ACTA 2) proponowaną przez Komisję JURI. Oznacza to, że posłowie nie wyrazili zgody na dalsze procedowanie ustawy w tej wersji.
„Udało się! Drastyczna wersja dyrektywy proponowana przez Komisję JURI europarlamentu została odrzucona! Jednak to nie koniec naszej akcji. Parlament Europejski wróci do prac nad dyrektywą o prawach autorskich na kolejnej sesji plenarnej we wrześniu. Mamy nadzieję, że zdecyduje się usunąć w całości artykuły 11 i 13 dyrektywy, i utrzyma tym samym wolność Internetu” – napisali twórcy profilu „StopACTA2” w serwisie Facebook.
Czytaj także: ACTA 2 powraca! Za kilkanaście dni PE znów spróbuje przepchnąć niekorzystną ustawę
O odrzuceniu projektu komisji JURI poinformował również europoseł partii Wolność, Dobromir Sośnierz, który od samego początku był przeciwko radykalnej ustawie.
Wasz sprzeciw ma znaczenie! #ACTA2 upadły dzisiaj w PE! Wielkie dzięki dla zaangażowanych w protesty! pic.twitter.com/imCYBhMQuq
— Dobromir Sośnierz (@D_Sosnierz) 5 lipca 2018
Unijna dyrektywa w sprawie praw autorskim miała ograniczyć piractwo internetowe. Nakładałaby ona na takie serwisy jak YouTube i Facebook obowiązek monitorowania treści pod kątem tego, czy nie łamią prawa autorskiego. Szerzej na ten temat pisaliśmy W TYM MIEJSCU.
Głos ws. decyzji PE zabrali również przedstawiciele polskiej Wikipedii, którzy wczoraj, wraz ze swoimi kolegami z Estonii, Włoch i Hiszpanii, wyłączyli serwis na dobę.
„Drodzy czytelnicy i drogie czytelniczki! Udało się – Parlament Europejski odrzucił rekomendacje Komisji Prawnej. Osiągnęliśmy cel protestu, dlatego wikipedystów zdecydowała się zakończyć zaciemenie Wikipedii. Wasza encyklopedia znów może Wam służyć. Dziękujemy Wam za Waszą cierpliwość i wsparcie w tym trudnym czasie. Przepraszamy tych wszystkich, dla których czas bez Wikipedii oznaczał utrudnienie w pracy, rozwoju, nauce. Jesteśmy wdzięczni za Waszą wyrozumiałość i mamy nadzieję, że już nigdy więcej nic nie zagrozi naszej misji udostępniania Wam wiedzy” – napisano na oficjalnym profilu największej internetowej encyklopedii.
Głosowanie ws. dyrektywy poprzedziły liczne protesty internautów, którzy sprzeciwiali się ustawie twierdząc, ze wprowadzi ona do sieci prewencyjną cenzurę i utrudni przepływ informacji.