Krystyna Pawłowicz znana jest z ostrych wypowiedzi i żywiołowych reakcji. Po raz kolejny dowiodła tego komentując jeden z sondaży wyborczych, jaki przedstawiono na antenie telewizji Polsat.
Krystyna Pawłowicz zamieściła na swoim profilu na Twitterze zrzut ekranu przedstawiający sondaż IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” na temat deklarowanej frekwencji wyborczej. Wyniki badania były prezentowane na antenie telewizji Polsat.
Czytaj także: Sondaż IBRiS: PiS z ogromną przewagą. Złe wieści dla Konfederacji
Z badania wynika, że elektorat Lewicy jest zmobilizowany do pójścia na wybory w 94 proc., KO – 69 proc., PSL i Kukiz’15 – 50 proc., PiS – 39 proc., a Konfederacji – 27 proc. Pawłowicz zareagowała dość stanowczo.
Posłanka ostro skomentowała wyniki badania. Pawłowicz stwierdziła, że telefoniczna rozmowa z ankieterem nie jest równoznaczna rzeczywistemu udziałowi w wyborach. „Sondaże mają na celu uśpić i zdemobilizować wyborców PiS. Udaje im się to.” – podsumowała.
Na tym nie koniec, bo Pawłowicz zamieściła jeszcze jeden wpis utrzymany w podobnym tonie, w którym stwierdziła, że „bije na alarm”. „Tylko my osobiście przy urnach możemy obronić zdobycze społeczne i reformy ostatnich 4 lat.” – napisała. „Sondaże nas usypiają. Będzie potem «mądry Polak po szkodzie», ale za późno.” – dodała.
Czytaj także: Konfederacja publikuje spot z przeróbką utworu Ronnie Ferrari [WIDEO]
Czytaj także: Holland odpowiada Kaczyńskiemu. „Czuję się dowartościowana”
Źr. dorzeczy.pl; twitter