W Radzionkowie rozegrały się wstrząsające sceny. W trakcie treningu pierwszej drużyny na boisku zasłabł 17-letni piłkarz juniorskiej drużyny IV-ligowego Ruchu. Konieczna była reanimacja jeszcze na murawie. Następnie na boisku lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał 17-latka do szpitala.
Do wstrząsających scen doszło na boisku Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Radzionkowie. W piątkowy wieczór 17-letni piłkarz drużyny juniorskiej otrzymał zaproszenie na trening pierwszego zespołu. Jednak zanim rozpoczęły się zajęcia, doszło do groźnej sytuacji.
„Super Express” informuje, że podczas rozgrzewki 17-letni piłkarz padł na murawę i stracił przytomność. Klub poinformował w komunikacie, że sztab medyczny Ruchu podjął się reanimacji i przywrócił funkcje życiowe młodego piłkarza jeszcze przed przybyciem na miejsce służb ratunkowych.
Następnie śmigłowiec LPR zabrał 17-latka do szpitala, gdzie przejdzie dalsze badania. Obecnie jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Przeczytaj również:
- Tajemnicza śmierć dwóch osób na S5. Śledczy mają przełomowe ustalenia!
- Lasy Państwowe opublikowały zdjęcie tajemniczego grzyba. Wiadomo, co zwiastuje
- Amerykanie zestrzelili tajemnicze obiekty. Teraz tłumaczą czy to UFO
Źr. se.pl; facebook