Jeszcze wczoraj wydawało się, że rozłam w PiS jest przesądzony. Tymczasem dzisiaj poseł Lech Kołakowski spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim i Ryszardem Terleckim. Po spotkaniu oświadczył, że jednak nie przesądza opuszczenia szeregów partii. W tym samym czasie kierownictwo ugrupowania przywróciło w prawach członków tych posłów, których zawieszono po głosowaniu nad „Piątką dla zwierząt”.
Na rozłam w PiS zanosiło się od dłuższego czasu, bo już niejednokrotnie groził nim były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. wczoraj natomiast decyzję o opuszczeniu partii ogłosił poseł Lech Kołakowski. Na antenie radia RMF FM mówił, że „czarę goryczy” przelała „Piątka dla zwierząt”, która wywołała protesty rolników.
Decyzja posła mogła zachwiać sejmową większością, bo polityk zapewnił, że razem z nim odejdzie grupa innych osób. Wspólnie planują utworzenie nowego koła poselskiego, choć nie wykluczył, że może powstać nawet osobny klub parlamentarny.
Jeszcze we wtorek szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski ogłosił, że partia rządząca przywraca niektórych zawieszonych posłów. „Postanowieniem Rzecznika Dyscyplinarnego @pisorgpl z dn.17.11.2020r. umorzono postępowanie dyscyplinarne w sprawie naruszenia Statutu #PiS” – poinformował. „W zw. z powyższym, wygasa decyzja Prezesa @pisorgpl z dn.17.09.2020 r. o zawieszeniu w prawach członka @pisorgpl poniżej wymienionych osób” – dodał. Sobolewski zamieścił w sieci listę posłów. Znalazło się na niej 13 parlamentarzystów.
Czytaj także: Kaczyński przywraca większość zawieszonych posłów PiS. Brakuje dwóch nazwisk
Poseł PiS zmienia zdanie?
Natomiast w środę sytuacja jeszcze bardziej się odwróciła. Kołakowski wziął udział w spotkaniu z szefem klubu Ryszardem Terleckim i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Przed spotkaniem zapewniał dziennikarzy, że w kwestii jego rezygnacji nic się nie zmieniło. Radio RMF FM podkreśla, że ze spotkania poseł „wyszedł wyraźnie poruszony”. Dopiero po przerwie w zupełnie innym tonie odpowiedział na pytania dziennikarzy.
„Moje członkostwo w PiS jest kwestią otwartą” – poinformował zaskakująco Kołakowski. Poseł przyznał, że przed nim kolejne spotkanie z Kaczyńskim i dopiero po nim zapadnie ostateczna decyzja w sprawie ewentualnej rezygnacji z członkostwa w partii.
Źr. rmf24.pl; wmeritum.pl