Wołodymyr Zełenski wziął udział w uroczystej gali wręczenia Nagrody imienia Tarasa Szewczenki. Podczas swojego wystąpienia wypowiedział słowa, które zagwarantowały mu owację na stojąco od publiczności.
Nagroda imienia Tarasa Szewczenki powstała w 1961 r. i jest najważniejszą nagrodą państwową, wręczaną w dniu urodzin poety za znaczący wkład w rozwój literatury, kultury i sztuki. W trakcie wydarzenia głos zabrał prezydent Ukrainy – Wołodymyr Zełenski.
– Jeszcze raz gratuluję tegorocznym zwycięzcom. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim ukraińskim twórcom – powiedział Zełenski. Na tym jednak nie zakończył. – Przepraszam, że nie mam na sobie garnituru – rzucił.
Po tych słowach na sali rozległy się gromkie brawa. Niektórzy z uczestników wstali z miejsc i zgotowali ukraińskiemu prezydentowi owację na stojąco. Wypowiedź Zełenskiego to oczywiście nawiązanie do awantury w Białym Domu, gdy prezydentowi Ukrainy zarzucono, iż nie miał na sobie garnituru, lecz tradycyjną czarną bluzę.
Zełenski ubiera się w garderobę, która przypomina wojskowe stroje. Robi to od momentu wybuchu wojny na Ukrainie. Prezydent podkreśla, że nie zmieni swojego ubioru dopóki w jego kraju nie nastanie pokój.