Swojego pierwszego zwycięstwa pod wodzą Jerzego Brzęczka wciąż nie doczekała się polska reprezentacja. Na stadionie Energa w Gdańsku kadra przegrała z Czechami 0:1. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił Jakub Jankto.
Spotkanie z Czechami miało być dla reprezentacji Polski przełamaniem po serii słabych spotkań. Zawodnicy nie wygrali jeszcze żadnego meczu pod wodzą Jerzego Brzęczka, ostatnie zwycięstwo odnieśli nad Japonią w ostatnim meczu nieudanych Mistrzostw Świata w Rosji. Nic więc dziwnego, że frustracja zarówno wśród piłkarzy, jak i wśród kibiców wciąż rośnie.
Na mecz z Czechami piłkarze weszli w ustawieniu z klasycznymi skrzydłowymi. Przyniosło to dobre rezultaty, ponieważ piłkarze Jerzego Brzęczka stworzyli kilka naprawdę dobrych sytuacji. Zawsze brakowało jednak wykończenia. Symbolem tego była sytuacja z 56. minuty, kiedy to Lewandowski otrzymał doskonałe podanie od Frankowskiego, ale piłka odbiła się od nierówności w murawie i kapitan naszej kadry nie trafił do pustej bramki z odległości zaledwie trzech metrów.
Znacznie gorzej zawodnicy spisywali się w obronie, mimo że Czesi nie stworzyli wielu dobrych sytuacji bramkowych. W 52. minucie bramkę, która, jak się później okazało, dała naszym południowym sąsiadom zwycięstwo, strzelił Jakub Jankto. Czesi wykorzystali błąd polskiej obrony, w szczególności Jana Bednarka.
Czytaj także: MŚ Czechy: Zwycięstwa faworytów, czekamy na półfinały
W ostatnich minutach meczu polscy piłkarze próbowali za wszelką cenę chociaż wyrównać rezultat spotkania, ale ostatecznie się to nie udało. Przegraliśmy 0:1 i kadra pod wodzą Jerzego Brzęczka wciąż pozostaje bez zwycięstwa. Kolejną szansą będzie mecz na wyjeździe z Portugalią, który zagramy w najbliższy wtorek. Jedno jest pewne – tutaj o zwycięstwo może być znacznie trudniej.