Polacy pomagają coraz więcej, coraz chętniej i już nie tylko przy okazji takich inicjatyw jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Ubiegły rok był przełomowy dla wolontariatu. Polacy zaangażowali się w nowe formy pomagania. Popularnością cieszyły się zwłaszcza wolontariat rodzinny czy e-wolontariat.
Z badań CBOS wynika, że odsetek wolontariuszy wzrósł z 20 proc. w 2011 roku do 26 proc. w 2013 roku. Wolontariuszkami najczęściej są młode kobiety, w wieku do 24 lat, z wyższym wykształceniem (53 proc.), osiągające relatywnie wysokie dochody i umiarkowanie religijne.
Tylko do fundacji Jurka Owsiaka co roku zgłasza się ponad 100 tys. wolontariusz, którzy chcą zbierać pieniądze w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tegorocznym 23. Wielkim Finale WOŚP pieniądze wrzucone do puszek 120 tys. wolontariuszy kwestujących na ulicach polskich miast przeznaczone zostaną na leczenie dzieci na szpitalnych oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz opiekę medyczną seniorów. Mimo że inicjatywa Owsiaka od 22 lat mobilizuje setki tysięcy Polaków, dzięki którym fundacja zakupiła sprzęt medyczny wart w sumie ponad 590 mln zł, to wciąż w wolontariat rozumiany jako działalność na rzecz organizacji lub grup społecznych angażuje się tylko 18 proc. Polaków.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
– To nie jest wysoki wskaźnik w skali europejskiej czy światowej, ale jest tak niski dlatego, że jak wynika z badań, mamy mało czasu na to, żeby spędzać go z rodziną, a co dopiero jeszcze pójść gdzieś pomagać innym – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Łukasiak, prezes Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce.
Dodaje, że rozwiązaniem tego problemu może być wolontariat rodzinny, który polega na angażowaniu całych rodzin w akcje pomocowe podejmowane przez szkoły, biblioteki, domy kultury czy organizacje pozarządowe.
– Wolontariat rodzinny ma jeszcze jedną zaletę: rodzina to jest zespół, który już jest zgrany, czyli nie musimy np. dzielić zadań itd. Oni się świetnie sami organizują. Kilka rodzin potrafi zrobić bardzo duży projekt – wyjaśnia Łukasiak.
W Polsce dynamicznie rozwija się e-wolontariat, czyli wykorzystanie do pomagania różnych narzędzi internetowych. Wolontariat prowadzony przez sieć może się pochwalić rozbudowaną infrastrukturą, a przykładem sukcesu na tym polu jest choćby konkurs „Odkryj e-wolontariat” oraz jego europejska edycja „Discover e-volunteering”.
Coraz chętniej działania w ramach wolontariatu podejmują prezesi firm, którzy wprawdzie nie dysponują nadmiarem czasu, ale za to są osobami kluczowymi. Pomagają oni np. start-upom w wypracowaniu nowych rozwiązań, które mają przynieść zmianę na polu biznesowym i społecznym.
– W ramach koalicji „Prezesi-wolontariusze” prezesi angażowali się w ubiegłym roku w najróżniejsze działania: od bardzo prostych działań akcyjnych, po to, co wydaje się tutaj najcenniejsze – pomaganie poprzez wiedzę i doświadczenie, czyli tzw. wolontariat kompetencji – wyjaśnia Paweł Łukasiak.
W 2013 roku 74 proc. Polaków wspomogło organizacje społeczne, przekazując im pieniądze lub dary rzeczowe. Najwięcej, bo aż 61 proc. badanych, wsparło Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Znacznie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się fundacje i stowarzyszenia zajmujące się działalnością charytatywną, które wspomogło 19 proc. respondentów. Na kolejnych miejscach znalazły się organizacje humanitarne (8 proc.) i religijne (6 proc.).
– W taką działalność angażują się coraz to nowe grupy i pomagają różnymi nowymi metodami. Wierzę, że ten wskaźnik 18 proc. uda nam się podnieść, bo wolontariat jest coraz bardziej modny i popularny – twierdzi prezes Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce.
Statystyki wskazują, że ta prognoza ma duże szanse na realizację, bo liczba wolontariuszy w Polsce rośnie z roku na rok. Wsparcie dla największego beneficjenta działań filantropijnych, czyli WOŚP, w ciągu pięciu lat wzrosło o blisko 20 proc. Z badań Stowarzyszenia Klon/Jawor „Zaangażowanie społeczne Polek i Polaków” wynika, że jeszcze w 2008 roku akcję Jurka Owsiaka wspomogło 42 proc. badanych, a rok temu już 61 proc. W tym roku może może być ich jeszcze więcej.
Źródło: Agencja Informacyjna Newseria
Fot: Commons Wikimedia