Kara, którą Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) nałożyła na TVN wywołała wiele kontrowersji. Podczas pobytu w Brukseli o opinię w tej sprawie został zapytany premier Mateusz Morawiecki.
KRRiT nałożyła na stację TVN24 karę w wysokości 1 mln 479 tys. zł. Decyzja ma związek z relacjami jakie emitowane były na antenie telewizji w dniach 16-18 grudnia 2016 roku. Przedstawiały one m.in. blokadę Sejmu, którą zorganizowali politycy PO i Nowoczesnej. Decyzja KRRiT spowodowała liczne dyskusje na temat wolności mediów. O zdanie w tej sprawie zapytano premiera Morawieckiego.
„To jest instytucja konstytucyjna, która nie podlega rządowi, ma autonomię wydawania tego typu uchwał. Może ona zostać zaskarżona do sądu i wtedy dopiero odpowiednia decyzja będzie wydana” – powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w Brukseli.
Czytaj także: Departament Stanu USA interweniuje ws. kary dla TVN! Oto treść oficjalnego oświadczenia
Szef rządu zapewnił jednak, że wolne media są dla niego niezwykle istotne. Zauważył również, że mogą one być stronnicze.
„Ja mogę ze swojej strony mogę powiedzieć, że wolne media są ogromną wartością i my oczywiście chcemy, żeby było jak najwięcej wolnych mediów. Nawet jeżeli one są stronnicze albo bardzo stronnicze, to jak najbardziej jesteśmy za tym, żeby wolne media mogły dalej funkcjonować” – powiedział premier.
„Akurat w naszym kraju tych wolnych mediów jest tak wiele, że naprawdę nie mamy na co narzekać. Nie ma politycznej poprawności, która krępuje, jak w niektórych innych krajach. (…) Zdecydowanie jestem za tym, żeby była swoboda wyrażania swoich opinii przez media, nawet jeżeli są one skrajnie stronnicze” – dodał.
Kara dla TVN
„KRRiT stwierdziła, iż Spółka TVN SA, nadawca programu TVN 24, naruszyła artykuł 18 ust. 1 i 3 ustawy o radiofonii i telewizji poprzez propagowanie działań sprzecznych z prawem i sprzyjanie zachowaniom zagrażającym bezpieczeństwu” – napisano w komunikacie Rady.
Decyzja Rady wywołała wielkie kontrowersje, szczególnie w środowisku dziennikarskim. Pojawiło się wiele opinii, które wskazywały na niejasne zarzuty wobec stacji. Niektórzy wskazywali, że może być to niebezpieczny precedens.
W środę informowaliśmy także o oświadczeniu, które wydał Departament Stany USA. Z jego treści wynika, że Stany Zjednoczone są zaniepokojone decyzją KRRiT, która zamierza ukarać prywatnego nadawcę. Warto przypomnieć, że stacja TVN24 obecnie wchodzi w skład amerykańskiej korporacji.