Już jakiś czas temu premier Mateusz Morawiecki zapowiadał zmiany w składkach ZUS dla mikroprzedsiębiorców. Wygląda na to, że w końcu obietnica ta zostanie zrealizowana. Szef rządu podczas spotkania z mieszkańcami Garwolina zdradził pierwsze szczegóły.
Premier Mateusz Morawiecki pojechał do Garwolina w zastępstwie Jarosława Kaczyńskiego. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zmaga się z problemami zdrowotnymi związanymi z urazem kolana.
Podczas spotkania z mieszkańcami Garwolina Mateusz Morawiecki powrócił do tematu obniżenia składek ZUS dla mikroprzedsiębiorców. Zadeklarował on, że nowy system będzie bardziej sprawiedliwy i proporcjonalny do zarobków. Zmiany mają obowiązywać od początku 2019 roku. – W przypadku ZUS-u od początku przyszłego roku stworzymy bardziej proporcjonalny i sprawiedliwy system płacenia na ZUS w zależności od przychodu – powiedział.
Jak wynika z zapowiedzi premiera, ZUS dla przedsiębiorców zarabiających najmniej ma zostać zmniejszony o około połowę. – Chcemy zmienić te zasady tak, żeby one były bardziej proporcjonalne w stosunku do przychodów, do wysokości 5300 zł. Czyli jeśli ktoś ma w przychodach jakiś warsztat samochodowy, zakład fryzjerski, czy niewielki sklepik i zarabia 2 tys., 3 tys. złotych miesięcznie, to proporcjonalnie ten ZUS będzie mniej więcej połowę tego, co do tej pory – powiedział.
Czytaj także: Prezydent zapowiada zmianę w specustawie. Chce anulowania składek ZUS na 3 miesiące
Jeśli zmiana dojdzie do skutku, dla mikroprzedsiębiorców oznacza to rewolucyjne zmiany. W tym momencie bez względu na zarobki składki ZUS wynosiły około 1250 złotych, co dla wielu przedsiębiorców oznaczało koszty wynoszące nawet połowę przychodu.
Czytaj także: Pierwsze polskie truskawki już na giełdach. Cena znacznie niższa niż w ubiegłym roku!