Radosław Sikorski skomentował w serwisie „X” słowa Wołodymyra Zełenskiego. Chodzi o wystąpienie ukraińskiego prezydenta podczas szczytu w Monachium.
– Mamy wyraźne informacje, że Rosja planuje wysłać wojska na Białoruś tego lata pod pretekstem ćwiczeń. Ale właśnie w ten sposób ściągali swoje siły przed inwazją na Ukrainę na pełną skalę. Czy te rosyjskie siły na Białorusi mają zamiar zaatakować Ukrainę? Być może tak – mówił ukraiński prezydent podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
Wystąpienie Zełenskiego, które odbiło się szerokim echem na całym świecie, było komentowane także w Polsce. Głos w tej sprawie zabrał szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, który – z perspektywy naszego kraju – zamieścił dość przeszywający wpis.
Sikorski przyznał bowiem, że Europa ma wybór, który określił mianem „dramatycznego”. Państwa Starego Kontynentu muszą zdecydować, po której stronie się opowiedzą.
– Z głębi cierpienia wojennego Ukrainy Prezydent Zełenski ostrzegł Europejczyków, że mają dramatyczny wybór: Bruksela albo Moskwa. Wszyscy polscy politycy powinni wreszcie to zrozumieć – napisał Sikorski.