Jeden z użytkowników portalu społecznościowego Wykop.pl podzielił się z pozostałymi internautami niesamowitą historią, którą przeżył podczas swojego pobytu na Węgrzech. „Przyjaźń polsko-węgierska naprawdę istnieje, nie są to tylko hasła internetowe, grafiki i memy” – podkreślił mężczyzna.
Polak udał się samochodem do Budapesztu, by zwiedzić stolicę Węgier. Po przybyciu na miejsce jego radość została zmącona przez awarię pojazdu. Mężczyzna zaczął szukać pomocy i… znalazł ją niemalże natychmiast.
Wystarczy zacząć rozmowę od Hello I am from Poland i już widać uśmiech na twarzy. Znalezienie osoby chętnej do pomocy zajęło nam około 5 min – relacjonuje.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Polak zdradził, że pomocy udzielił mu Węgier o imieniu Laszlo. „Bratanek” wyjął telefon komórkowy i zaczął wykonywać połączenia. Po chwili zaproponował naszemu rodakowi holowanie do warsztatu, gdzie mógłby skorzystać z pomocy mechanika. Co więcej, okazał się na tyle honorowy, iż nie chciał przyjąć żadnych pieniędzy. Nie chciał przyjąć żadnych pieniędzy więc położyłem mu na siłę na fotelu, był z nami cały czas, tłumaczył z węgierskiego na angielski, dał mi swój telefon bym mógł porozmawiać z konsultantką ASO – chodziło o diagnozę kompem na miejscu. Napisał mi tekst po węgiersku dla mechanika. Przyszedł do mnie nawet na drugi dzień, gdy ja byłem umówiony z mechanikiem. Był wyraźnie przejęty naszym problemem. Powiedział nam, że wie, jak się czujemy, bo gdy on był kilka lat temu w Polsce w Zakopanem, zepsuł mu się samochód i wymieniał cały silnik – opisuje.
Koniec końców był taki, że zabrałem auto do kraju lawetą […] Mimo najszczerszych chęci ze strony Laslo to było najlepsze rozwiązanie. Na pożegnanie zarecytowałem mu porzekadło: „Polak Węgier dwa bratanki i do tańca i do szklanki” co zresztą od razu zrozumiał i powtórzył po węgiersku – dodał.
Nasz rodak wystosował również apel do Polaków. Poprosił ich, by w podobnej sytuacji nigdy nie odmówili Węgrowi pomocy. Moi drodzy mam krótkie przesłanie: Jeżeli zobaczycie Węgra w potrzebie, to nie zostawcie go na pastwę losu, zawsze można w jakiś sposób pomóc – podkreślił.
źródło: niezlomni.com, Wykop.pl
Fot. Wikimedia/Derzsi Elekes Andor