W środę Władimir Putin spotkał się z Aleksandrem Łukaszenką w Moskwie. Komunikaty ze spotkania wskazują, że przywódcy planują kolejne wspólne manewry rosyjsko-białoruskie. Z zapowiedzi prezydenta Rosji wynika, że dojdzie do nich już na samym początku nowego roku.
„Tak jak pan proponował, przeprowadzimy ćwiczenia. Wojskowi uzgodnią – w marcu albo lutym. Nie wiem, kiedy zdecydują” – mówił Putin. Wcześniej Łukaszenka poprosił rosyjskiego prezydenta, by nie wstrzymywać współpracy w sferze wojskowej i w branży zbrojeniowej.
Czytaj także: Gen. Polko: „NATO powinno się przebudzić i kończyć z polityką papierowej wojny”
„Zwróciłem się do pana, żebyśmy nie wstrzymywali naszych wspólnych ćwiczeń, żebyśmy kontynuowali tworzenie centrów szkolenia naszych chłopców, przede wszystkim na nowych modelach sprzętu wojskowego, które kupujemy w Rosji” – usłyszał Putin od Łukaszenki.
Putin usłyszał od Łukaszenki także podziękowania. „Oczywiście, znają Państwo sytuację na Białorusi. Jestem panu bardzo wdzięczny, przede wszystkim panu osobiście, za to, co pan zrobił dla Białorusi” – mówił przywódca Białorusi.
Czytaj także: Dezerter skazany za znęcanie się nad matką. Ogłoszono wyrok
„Nie chcę schlebiać. Nie chodzi tu o pochlebstwa. Chodzi o to, że każda nasza propozycja czy prośba, każde polecenie skierowane do tej czy innej osoby, spotyka się z odzewem. Rosyjskie firmy, rząd i banki przychodzą nam z pomocą i wspierają nas w tych trudnych czasach sankcji. Wciąż nas duszą. Wprowadzono pięć pakietów, mówi się o szóstym. Poza tym, te sankcje są bezsensowne, nikomu niepotrzebne” – dodał Łukaszenka.
Źr. dorzeczy.pl; tvp.info