Raków Częstochowa przegrał w wyjazdowym meczu z Górnikiem Zabrze. Jedyne trafienie zanotował Igor Sapała, zawodnik zespołu z Częstochowy, który w widowiskowy sposób wpakował piłkę do własnej bramki.
Mecz, w którym zmierzyły się ze sobą Górnik Zabrze i Raków Częstochowa, był wyrównany. Zarówno jeden, jak i drugi zespół stwarzał swoje sytuacje, jednak brakowało przysłowiowej „kropki nad i”. Ostatecznie to jednak gospodarze podnieśli z murawy trzy punkty.
Co ciekawe, stało się to za sprawą zawodnika Rakowa Częstochowa, Igora Sapały. To właśnie on wpakował piłkę do bramki strzeżonej przez swojego klubowego kolegę, Michała Gliwę. Samobójczy gol, którego zanotował Sapała był wyjątkowej urody.
Czytaj także: Polska Liga Hokejowa: Pierwsze zwycięstwo SMS-u, przerwany mecz w Bytomiu
Czytaj także: Czesław Lang o śmierci belgijskiego kolarza podczas TDP
Raków Częstochowa przegrywa z Górnikiem Zabrze. Przepiękny gol samobójczy
Igor Sapała wpakował piłkę do bramki strzeżonej przez Michała Gliwę w 63 minucie gry. Zawodnik próbował przeciąć dośrodkowanie piłkarza z Zabrza, jednak zrobił to na tyle niefortunnie, że futbolówka trafiła w okienko bramki Rakowa. Trafienie, co prawda samobójcze, było naprawdę wyjątkowej urody.
Samobójczy gol Igora Sapały był jedynym trafieniem podczas rozgrywanego w Zabrzu meczu. Raków Częstochowa ostatecznie przegrał i ze Śląska nie wywiózł nawet punktu.
Po czterech kolejkach podopieczni Marka Papszuna mają na koncie trzy punkty. Zanotowali bowiem jedno zwycięstwo i cztery porażki.