Agencja Reuters pisze o spotkaniu wysłannika Donalda Trumpa z przedstawicielami Rosji. Podczas rozmów ze strony Amerykanina miało paść alarmujące stwierdzenie.
Agencja powołuje się na swoje źródła i podaje, że Steve Witkoff, wysłannik Donalda Trumpa, miał rozmawiać z rosyjskim negocjatorem Kiryłem Dmitrijewem. O czym rozmawiali przedstawiciele USA i Rosji?
Okazuje się, że – według Reuters – rozmowy dotyczyły przede wszystkim obwodów na Ukrainie, które siłą zajęła Rosja. Chodzi o obwód ługański, doniecki, a także zaporoski i chersoński. Rosja próbowała je zaanektować już w 2022 roku, a obecnie znajdują się one pod czasową okupacją putinowskiej armii.
Zdaniem dziennikarzy agencji prasowej Witkoff miał dość niepokojąco stwierdzić, że najszybszy sposób na zawieszenie broni, to… przyznanie Rosji prawa do kontroli nad wspomnianymi obwodami. Co więcej, Witkoff miał już w tej sprawie rozmawiać z Donaldem Trumpem, prezydentem USA.
Dla Rosjan to idealna sytuacja, ponieważ na tym im zależało. Jeżeli okupowane regiony zostaną im przyznane wraz z „błogosławieństwem” Amerykanów, wówczas Putin, przynajmniej częściowo, dopnie swego.