W peryferyjnej dzielnicy Bielska-Białej rozegrały się zatrważające sceny. Rodzice zakopali w lesie własne martwe dziecko. Śledczy już postawili im zarzut dotyczący znieważenia zwłok.
Prokuratura otrzymała zawiadomienie, że w lesie w dzielnicy Straconka w Bielsku-Białej zakopano zwłoki dziecka. „Bardzo szybko ustalono personalia rodziców, a w dalszej kolejności miejsce pochówku” – informuje cytowany przez RMF FM rzecznik bielskiej prokuratury, prokurator Paweł Nikiel.
Śledczy przekazał, że już przeprowadzono sekcję zwłok noworodka. Wstępne wyniki wskazują na to, że dziecko urodziło się martwe. Nie wiadomo jednak, dlaczego rodzice zdecydowali się na tak dramatyczny krok.
„Materiał dowodowy pozwolił na sformułowanie zarzutów wobec rodziców dziecka. (…) Mamy do czynienia z przestępstwem znieważenia zwłok. Zagrożone ono jest grzywną, ograniczeniem wolności lub jej pozbawieniem do dwóch lat” – wyjaśnia prokurator Nikiel.
W toku przesłuchania rodzice przyznali się do popełnienia tego czynu. Wobec mężczyzny zastosowano dozór. Na razie nie wiadomo, czy również wobec kobiety dojdzie do zastosowania jakichś środków zapobiegawczych. Prokuratura nie ujawnia w tej chwili szczegółów sprawy.
Przeczytaj również:
- Pożar w elektrowni w Jaworznie! Policja ujawnia przyczynę
- Nieoficjalnie: Donald Tusk podjął decyzję ws. CPK!
- Groźny wypadek na Śląsku. Tyle zostało z aut
Źr. RMF FM