Donald Trump ujawnił, że przedstawiciele USA jadą do Rosji, aby odbyć rozmowy z przedstawicielami Kremla. Na te słowa zareagowała rzeczniczka rosyjskiego MSZ, Maria Zacharowa.
Amerykański prezydent powiedział w środę, że grupa przedstawicieli USA wyjechała na rozmowy do Moskwy. To rzecz jasna pokłosie wcześniejszych rozmów pomiędzy Amerykanami a Ukraińcami, w trakcie których ustalono m.in., że Ukraina zgodzi się na tymczasowe zawieszenie broni.
Trump podkreślił, że ma nadzieję, iż uda się uda się osiągnąć zawieszenie broni. Dodał również, że obecnie piłka jest po stronie Rosji. Dzień wcześniej te same słowa wypowiedział z kolei sekretarz stanu USA – Marco Rubio.
– W tej chwili nasi ludzie jadą do Rosji – powtórzył Trump podczas spotkania w Gabinecie Owalnym Białego Domu. Wcześniej amerykańskie media informowały natomiast, że do Moskwy ma udać się wysłannik Trumpa na Bliski Wschód, czyli Steve Witkoff.
Co na to Rosjanie? Głos w tej sprawie zabrała rzeczniczka rosyjskiego MSZ, Maria Zacharowa. Prawa ręka Siergieja Ławrowa podkreśliła, że Rosjanie „nie wykluczają kontaktów z przedstawicielami USA w ciągu najbliższych kilku dni”.