Aleksiej Żurawlow, deputowany do rosyjskiej Dumy, wygłosił oficjalne groźby pod adresem Polski. Zrobił to w jednym z propagandowych programów telewizyjnych.
Groźby pod adresem Polski kierowane przez rosyjskich polityków to nic nowego. Trzeba brać na nie poprawkę, ponieważ mogą być elementem wojny informacyjnej prowadzonej przez reżim Putina przy okazji działań realizowanych przez dyktatora i jego armię na Ukrainie.
Aleksiej Żurawlow doskonale wpisuje się w ten scenariusz. Rosyjski polityk wygłosił bowiem dość niespodziewaną mowę w propagandowym programie „60 minut”. Odniósł się w niej nie tylko do Polski, ale i Szwecji oraz państw bałtyckich.
– Tam Szwecja się do czego przygotowuje. Coś też robią kraje bałtyckie. Co prawda Polacy trochę przycichli, ale chyba zaczęli rozumieć, że będą następni. Coś tam nie bardzo – powiedział Żurawlow.
Na tym jednak nie koniec. Rosjanin stwierdził bowiem, że wymienione przez niego kraje szykują się do „kolejnego etapu wojny”. – Oczywiście, bez żadnej aluzji, ale bardzo dobrze rozumiemy, że wszyscy oni szykują się do następnego etapu wojny. Kolejnej fazy – powiedział.
"Polska będzie następna!"
— Biełsat (@Bielsat_pl) January 14, 2024
Deputowany do rosyjskiej Dumy z zadowoleniem ocenił sytuację międzynarodową i… postanowił pogrozić palcem połowie Europy. Polsce – również pic.twitter.com/MSu5ExKbGt