Podczas eskalacji kryzysu na granicy polsko-białoruskiej Angela Merkel odbyła rozmowy z Aleksandrem Łukaszenką. Tymczasem na antenie rosyjskiej publicznej stacji telewizyjnej Rossija 1 opublikowano… transkrypcję tej rozmowy. Ostatecznie rozmowa Merkel z Łukaszenką nie przyniosła skutków.
W listopadzie odbyła się rozmowa Merkel i Łukaszenki dotycząca kryzysu migracyjnego na polskiej granicy. Białoruś sprowadziła tysiące imigrantów, których następnie skierowała na granicę z Polską, a wcześniej w mniejszym zakresie na granicę z Litwą.
Czytaj także: „W tym miesiącu zmieni się jeszcze wiele”. Łukaszenka ostrzega Europę
Media białoruskie informowały, że Łukaszenka miał zaproponować utworzenie korytarza humanitarnego do Niemiec dla 2 tys. migrantów. W zamian Białoruś miałaby odesłać pozostałych 5 tys. migrantów do domu. Rozmowa Merkel z Łukaszenką nie doprowadziła jednak do realizacji tego rzekomego ustalenia, a szef niemieckie MSW zdementował te doniesienia.
Rozmowa Merkel – Łukaszenka w rosyjskiej telewizji
Białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan opublikował na Twitterze fragment programu z rosyjskiej telewizji Rossija 1. W programie ujawniono, jak przebiegała rozmowa Merkel z Łukaszenką. Z materiału wynika, że kanclerz Niemiec tytułowała białoruskiego dyktatora „prezydentem”.
Czytaj także: Rosja przerzuca do Donbasu czołgi i snajperów. Ukraiński wywiad informuje
Nie jest jednak pewne, czy rozmowa jest autentyczna. „Nie ma znaczenia, czy to prawda, czy nie. Morał brzmi: jeśli zadzwonisz do Łukaszenki, przygotuj się na to, że wylądujesz w rosyjskiej telewizji” – skomentował Giczan.
Źr. twitter; dorzeczy.pl;