Marek Sawicki jako marszałek senior otworzył w poniedziałek pierwsze posiedzenie X kadencji Sejmu. Jednak już następnego dnia uderzył w koalicję ugrupowań opozycyjnych. Poszło o jedno z pierwszych głosowań.
W poniedziałek przeprowadzono wybór Prezydium Sejmu. Marszałkiem wybrano Szymona Hołownię, a także wicemarszałków ze wszystkich partii oprócz PiS. Partia dotychczas rządząca zgłosiła kandydaturę Elżbiety Witek, która w poprzedniej kadencji była marszałkiem. Za Witek opowiedziało się 203, przeciwko było 252, a trzech się wstrzymało. Ostatecznie zatem jej kandydatura przepadła.
Kolejnego dnia Marek Sawicki komentował te wydarzenia na antenie Polskiego Radia 24. Co zaskakujące, poseł PSL zaprezentował odmienne stanowisko, niż koalicja formacji opozycyjnych, w tym i jego stronnictwo.
„Osiem lat rządów tej formacji i traktowania innych środowisk politycznych to jest jedno. Po drugie, zachowanie wczoraj w Sejmie – kiedy głosujemy pięciu wicemarszałków i PiS nie daje poparcia żadnemu z nich. Nawet, że tak powiem, umizgując się do Trzeciej Drogi nie daje poparcia Piotrowi Zgorzelskiemu. Jednocześnie oczekują, żebyśmy głosowali za ich kandydatami” – mówił Sawicki.
„Tym bardziej, że wiemy, iż Lewica i Platforma Obywatelska wobec pani marszałek Witek zgłaszała ogromne zastrzeżenia… ja traktuję te zastrzeżenia nie do końca jako uczciwe i rzetelne” – ocenił Marek Sawicki. „Prowadzenie Sejmu też wymaga czasami zachowań niestandardowych, czasami też wprowadzania pewnej dyscypliny. Wydaje mi się, że pani marszałek Witek tych granic nie przekraczała” – ocenił.
Przeczytaj również:
- Szymon Hołownia został marszałkiem Sejmu. Posłanka PiS zaczęła krzyczeć to hasło! [WIDEO]
- Nie podał ręki Dudzie. Dziwna sytuacja w Sejmie [WIDEO]
- Poseł PiS brutalnie o swojej partii. Narazi się Kaczyńskiemu?
Źr. Interia