Kacper Płażyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości z Gdańska, zabrał głos ws. wyniku wyborczego partii w wyborach parlamentarnych. Polityk nie bawił się w dyplomację.
Prawo i Sprawiedliwość uzyskało najlepszy wynik w odbywających się w październiku wyborach parlamentarnych. Jak jednak wiemy, zapewne zda się to na nic, ponieważ partia nie ma zdolności koalicyjnych, a samodzielnie nie jest w stanie utworzyć rządu.
Oznacza to, że ten zostanie złożony z przedstawicieli partii opozycyjnych, czyli Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Lewicy. To te formacje zawarły już zresztą odpowiednią umowę i pod przewodnictwem Donalda Tuska szykują się do objęcia władzy.
Czy w Prawie i Sprawiedliwości jest jakaś refleksja dotycząca wyborczej porażki? Okazuje się, że niektórzy politycy mówią wprost, co na ten temat sądzą. Wśród nich znalazł się poseł Kacper Płażyński.
Kacper Płażyński bezlitośnie o porażce PiS
Płażyński postanowił nie bawić się w dyplomację i ostro zdiagnozował przyczyny wyborczej porażki zanotowanej przez Prawo i Sprawiedliwość. Jego słowa w serwisie „X” cytuje Marcin Palade.
– Zabrakło nam 2% do rządzenia, bo skupiliśmy się na Tusku i Platformie, zamiast mówić o własnym programie i pomysłach na rozwój Polski – powiedział Kacper Płażyński. Czy to oznacza, że właśnie naraził się Jarosławowi Kaczyńskiemu? A może wręcz przeciwnie, stanie się twarzą zarządzanej przez niego formacji, która musi przejść zmiany?
.@KacperPlazynski: "Zabrakło nam 2% do rządzenia, bo skupiliśmy się na Tusku i Platformie, zamiast mówić o własnym programie i pomysłach na rozwój Polski”
— Marcin Palade (@MarcinPalade) November 13, 2023