Grzegorz Schetyna na antenie Radia Wrocław usłyszał pytanie o pogłoski na temat powołania przez niego nowej partii opozycyjnej. Niedawno mówił o tym m.in. wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
Temat nagłośnił w połowie lipca Terlecki. „W kuluarach krążą plotki o nowej partii po stronie opozycji” – mówił w Polskim Radiu. „To nas w tej chwili bardzo interesuje, bo to jest zapowiadane na wrzesień. Pewne szczegóły już znam, ale może nie będę ich w tej chwili jeszcze zdradzać” – dodawał.
Czytaj także: Babiarz nie wytrzymał na antenie. Komentatorowi puściły nerwy. TVP reaguje [WIDEO]
W mediach natychmiast pojawiła się fala spekulacji na temat tego, kto może zostać rozłamowcem. Jednym z głównych kandydatów do tej roli okrzyknięty został Grzegorz Schetyna. Co o tym sądzi sam zainteresowany?
Schetyna dementuje
Były szef PO nie potwierdził tych doniesień. Uważa, że to typowy temat w okresie wakacyjnym, gdy brakuje elektryzujących newsów. „Źródłem jest marszałek Terlecki, który opozycji dobrze nie życzy, tak powiem najdelikatniej” – dodał Schetyna.
„Widzę, że to jest część PiS-owskiej polityki, takiej próby przejmowania inicjatywy. PiS ma sporo problemów, ma kłopoty, wypada im wszystko z rąk, spadają sondaże, jest nerwowa sytuacja, więc przerzucają uwagę na stronę opozycji mówiąc: słuchajcie, tam to się dopiero dzieje, tam jest podział i problem” – powiedział Schetyna.
Czytaj także: Zostawiła córki i odjechała. Była… rozkojarzona, a syn grał na telefonie
Polityk potwierdził, że to jedynie „wrzutka”. „Zresztą tak też przyjęta przez opinię publiczną. Ludzie chcą zmiany. Chcą zintegrowanej, współpracującej opozycji. Ludzie chcą wiary i takiego mocnego przekonania, że opozycja będzie gotowa do wyborów w przyszłym roku i po prostu je wygra, że to jest najwyższy czas na to, żeby przejąć polityczną inicjatywę i skończyć te złe rządy dla Polski” – przekonywał Schetyna.
Źr. dorzeczy.pl