Nadal nie wiadomo, czy Małgorzata Kidawa-Błońska wciąż będzie kandydatką KO w wyborach prezydenckich. Na antenie Radia Plus wyjątkowo szczerze mówił na ten temat Tomasz Siemoniak, były szef MON w rządzie PO-PSL. Polityk przyznał, że ostateczna decyzja nie zapadła.
Prowadzący rozmowę Jacek Prusinowski zapytał o fatalne notowania Kidawy-Błońskiej. „Jesteśmy w trudnej sytuacji z tą kandydaturą, ja tego nie ukrywam” – przyznał zaskakująco Siemoniak. „Teraz jest moment taki, gdy będziemy wiedzieli kiedy i jak odbędę się wybory, żeby na nowo ustalić strategię. Wszystko się w tym momencie otwiera i nie ma już co rozpatrywać co mógł zrobić sztab i kto mógł co powiedzieć” – mówił.
Wiceprzewodniczący PO podkreślił, że Kidawa-Błońska jest jedną z liderek PO i ona również weźmie udział w podejmowaniu decyzji. „Ona musi też ocenić sytuację i powiedzieć jak dalej wyobraża sobie kampanię i działanie” – tłumaczył Siemoniak w Radiu Plus.
Czytaj także: Beata Mazurek broni… Kidawy-Błońskiej. „Żałośni”
Polityk przyznał, że od dawna toczy się dyskusja wokół kandydatury Kidawy-Błońskiej. Siemoniak podkreślił, że „to nie jest dobra sytuacja”. „Ona musi powiedzieć jaki ma plan i myślę, że to jest horyzont najbliższych dni, najbliższego tygodnia” – mówił.
Poseł nie potwierdził jednak, czy jeśli Kidawa-Błońska zechce jednak kandydować, to czy utnie to dalszą dyskusję. „Będziemy rozmawiali, będą różne argumenty. Jesteśmy normalnymi ludźmi, którzy otwarcie rozmawiają, tutaj nikt nikogo się nie boi. Małgorzata Kidawa Błońska jest doświadczonym politykiem i do takiej dyskusji na pewno jest gotowa, na pewno się jej nie boi” – powiedział Siemoniak.
Źr. Radio Plus; dorzeczy.pl