„Rzeczpospolita” poinformowała, że funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego namierzyły Mourada T., członka tzw. Państwa Islamskiego, który współpracował z zamachowcami z Paryża. Okazuje się, że mężczyzna przedostał się do Polski udając uchodźcę. Na temat sprawy wypowiedziała się Prokuratura Krajowa.
„Rzeczpospolita” ustaliła, że Mourad T. jest bliskim współpracownikiem Abdelhamida Abbaouda – terrorysty odpowiedzialnego za przeprowadzenie zamachów 12 listopada 2015 roku w Paryżu, w których zginęło 137 osób.
Mężczyzna od kilku miesięcy przebywa w jednym z aresztów na terenie Polski. Jak powiedział „Rzeczpospolitej” Arkadiusz Jaraszek z Prokuratury Krajowej, przypadek T. jest pierwszym w Polsce, w którym będziemy mieli do czynienia z aktem oskarżenia w stosunku do osoby tak istotnej w strukturach ISIS.
Czytaj także: Współpracownik zamachowców z Paryża przed polskim sądem. Rusza proces Mourada T.
Akt oskarżenia
Prokuratura Krajowa informuje, że Mourad T. został oskarżony o udział w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym – ISIS. Mężczyźnie grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawą zajmuje się Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
Aresztowany był związany ze środowiskiem terrorystów
„W toku postępowania ustalono, że oskarżony Mourad T. od grudnia 2014 roku do września 2016 roku w Katowicach, Rudzie Śląskiej, a także na terenie krajów Unii Europejskiej takich jak: Austria, Grecja, Węgry, a także w Serbii oraz Turcji, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, brał udział w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym – międzynarodowej organizacji terrorystycznej określanej jako Państwo Islamskie (ISIS). Jej celem było między innymi poważne zastraszenie wielu osób z krajów Unii Europejskiej”- wyjaśnia Prokuratura Krajowa.
W toku śledztwa ujawniono, że pod koniec 2014 roku do Edirne (Turcja) przyjechało wiele osób, które należały do środowiska ekstremistów religijnych. Wśród nich znalazł się najważniejszy Abdelhamid Abbaoud. To on był odpowiedzialny za organizację zamachów w Paryżu w 2015 roku. Śledczy ustalili, że zatrzymany Mourad T. również przebywał w Edrine i nie ma wątpliwości, że współpracował z Abbaoudem oraz innymi terrorystami.
„Regularnie kontaktował się z tymi osobami, spotykał się z nimi i podejmował wspólnie z nimi działania związane z działalnością terrorystyczną. Między innymi w telefonie użytkowanym przez Mourada T. ujawniono pliki ze zdjęciami z instrukcjami dotyczącymi tworzenia urządzeń wybuchowych – inicjowanej przy użyciu telefonu komórkowego, wytworzonej metodą chałupniczą, bomby, a także zdjęć obiektów wobec których materiały wybuchowe miały być użyte” – podaje Prokuratura.
W jaki sposób Mourad T. dostał się do Polski?
Śledztwo wykazało, że T. był współpracownikiem werbownika ISIS i pełnił rolę zwiadowcy. W grudniu 2014 roku rozpoczął wyprawę przez państwa Europy, aż został zatrzymany na terenie Polski.
„W końcu grudnia 2014 roku oskarżony, wspólnie z innymi osobami zaangażowanymi w działalność terrorystyczną, udał się w podróż z zamiarem nielegalnego przedostania się do Grecji, a docelowo do Niemiec. Mourad T. z Grecji, przez Macedonię i Serbię, dostał się na Węgry. Z Węgier przedostał się on do Austrii. Stamtąd oskarżony przyjechał przez Czechy do Polski do Rybnika, gdzie został zatrzymany 5 września 2016 roku. Od tego czasu, na wniosek prokuratora, stosowany jest wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania” – czytamy w komunikacie.
Mężczyzna pokonywał granice kolejnych państw dzięki fałszywym dokumentom. Kiedy dotarł do Serbii poinformował, że jest Syryjczykiem i nazywa się Mourad Sultan. Podał również, że urodził się 11 listopada 1995 roku, tymczasem prawdziwa data jego urodzenia to 22 stycznia 1990 roku.
„Miał on przy tym pełną świadomość, że przekraczając nielegalnie granice krajów Unii Europejskiej powinien przedstawiać się, jako osoba młodsza niż w rzeczywistości był, a także że jest Syryjczykiem. Była to wiedza powszechna wśród nielegalnych imigrantów. Dlatego też podróżując nielegalnie z Turcji do Grecji pozostawił w Turcji swój paszport u zaufanej osoby” – wyjaśnia Prokuratura Krajowa.
Datę urodzenia zmienił również po przybyciu do Wiednia w lutym 2015 roku. Dzięki wprowadzeniu w błąd urzędników, uzyskał prawo do stałego pobytu (azylu) i otrzymał kartę poświadczającą jego tożsamość.
Międzynarodowe śledztwo
Prokuratura informuje, że sprawa ma charakter międzynarodowy, zaś postępowanie przeciwko Mouradowi T. było bardzo trudne dowodowo. Śledczy prowadzili czynności na terenie wielu krajów Unii Europejskiej, współpracując z przedstawicielami organów wymiaru sprawiedliwości z innych państw członkowskich UE.