Bliski współpracownik tzw. Państwa Islamskiego Mourad T. zostanie osądzony przez polski wymiar sprawiedliwości. Przed katowickim Sądem Okręgowym właśnie rusza jego proces – informuje TVP Info.
Marokańczyk – Mourad T. jest oskarżony m.in. o udział w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym ISIS. Przestępstwo to jest zagrożone karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Proces mężczyzny rozpoczął się 3 kwietnia przed Sądem Okręgowym w Katowicach. Sprawa Mourada T. jest pierwszym przypadkiem osądzania ważnego, bezpośredniego współpracownika tzw. Państwa Islamskiego w Polsce.
Czytaj także: Służby wytropiły współpracownika zamachowców z Paryża. W jaki sposób przedostał się do Polski?
Jak informuje Radio ZET, Marokańczyk nie przyznał się do współpracy z grupą terrorystyczną.
Mourad T. nie przyznał się przed katowickim sądem do udziału w ISIS. Przyznał się za to do innych zarzutów: dot. posiadania narkotyków i wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w dokumentach
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) 3 kwietnia 2018
Przekraczał granice kolejnych państw, aż został schwytany w Polsce
Niespełna miesiąc temu Prokuratura Krajowa opublikowała szczegółowe informacje ws. zatrzymania Mourada T. Ujawniono wówczas, że mężczyzna jest bliskim współpracownikiem Abdelhamida Abbaouda – terrorysty podejrzanego o przeprowadzenie zamachów 12 listopada 2015 roku w Paryżu, w których zginęło 137 osób.
Prokuratura poinformowała, że zarówno Abbaoud, jak i Mourad T. w 2014 roku znaleźli się w tureckiej miejscowości Edirne. Miejsce to był swego rodzaju centrum zrzeszającym osoby reprezentujące środowisko ekstremistów religijnych. Śledczy ustalili, że T. utrzymywał ścisły kontakt z grupą terrorystów, a nawet podejmował wspólne działania.
„W końcu grudnia 2014 roku oskarżony, wspólnie z innymi osobami zaangażowanymi w działalność terrorystyczną, udał się w podróż z zamiarem nielegalnego przedostania się do Grecji, a docelowo do Niemiec. Mourad T. z Grecji, przez Macedonię i Serbię, dostał się na Węgry. Z Węgier przedostał się on do Austrii. Stamtąd oskarżony przyjechał przez Czechy do Polski do Rybnika, gdzie został zatrzymany 5 września 2016 roku. Od tego czasu, na wniosek prokuratora, stosowany jest wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania” – czytamy w komunikacie.
Z ustaleń śledczych wynika, że Mourad T. w podróży korzystał z fałszywych dokumentów. W Austrii, dzięki podaniu fałszywej daty urodzenia, uzyskał nawet prawo do stałego pobytu (azylu). Zatrzymanie mężczyzny było możliwe dzięki współpracy pomiędzy przedstawicielami organów sprawiedliwości innych państw UE.