Kamil Stoch w sobotnim konkursie drużynowym w Planicy będzie skakał jako drugi a nie jako czwarty zawodnik. Po piątkowym konkursie indywidualnym taką decyzję podjął trener Stefan Horngacher.
Kamil Stoch w końcówce obecnego sezonu ma sporo problemów. Było to widać już podczas turnieju Raw Air, a potwierdziły to piątkowe zawody indywidualne w Planicy. Przypomnijmy, że Stoch zajął w nich dopiero 18. miejsce skacząc odpowiednio 211 i 209,5 metra.
Pozostali polscy skoczkowie spisywali się w tym czasie zdecydowanie lepiej. Szczególnie trzeba tu wyróżnić Piotra Żyłę, który skoczył 242 w pierwszej i 234 metry w drugiej serii, co ostatecznie dało mu miejsce na podium. Wyprzedzili go tylko Niemiec Markus Eisenbichler i Japończyk Ryoyu Kobayashi.
Czytaj także: Jakub Wolny znów bije rekord życiowy [WIDEO]
Słowa uznania należą się również dwóm pozostałym członkom polskiej drużyny. Dawid Kubacki dzięki skokom na 222 i 230 metrów zakończył rywalizację na siódmej pozycji a Jakub Wolny był dwunasty. W przypadku tego drugiego na szczególną uwagę zasługuje skok w pierwszej serii. Wolny poleciał na odległość 235,5 metra i pobił swój własny rekord życiowy.
Kamil Stoch jako drugi w drużynówce
Po piątkowym konkursie indywidualnym trener Stefan Horngacher podjął decyzję o drobnej zmianie w konkursie drużynowym. Kamil Stoch w sobotę nie będzie skakał jako ostatni, ale jako drugi. Teoretycznie jest to najsłabsza grupa zawodników i często zdarza się, że belka jest na niej ustawiona wyżej.
Zmagania Biało-Czerwonych w zawodach drużynowych rozpocznie Jakub Wolny a trzeci będzie skakał Dawid Kubacki. Jako ostatni z Polaków poleci Piotr Żyła, który jak na razie spisuje się w Planicy najlepiej.
Początek konkursu drużynowego w sobotę o godzinie 10:00.
Czytaj także: Żyła o świetnym występie w Planicy. „Ogólnie lubię latać”
Źr.: Radio Zet