Strzały przed siedzibą TV Republika w Warszawie. Policjanci zatrzymali 35-letniego mężczyznę, który najprawdopodobniej posługiwał się na szczęście tylko bronią pneumatyczną. Jego celem stała się jedna z pracownic zatrudnionych w redakcji.
Do groźnego zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 13. Sprawca oddał sześć strzałów w kierunku pracownicy administracyjnej TV Republika, która właśnie wyszła z budynku redakcji.
Na szczęście kobieta nie odniosła żadnych obrażeń. Sprawą już zajmuje się policja, która zatrzymała w tej sprawie 35-letniego mężczyznę. Wszystko wskazuje na to, że strzały padły z okna jednego z pobliskich budynków.
„To jest oczywiście zdarzenie bardzo niepokojące, dlatego, że przeciwnik polityczny prawej strony politycznej szerzy ślepą nienawiść. Nienawiść, która niestety jest coraz bardziej intensywna i coraz bardziej wzmacniana przez Donalda Tuska i jego kolegów” – powiedział w rozmowie z TVP Info publicysta Miłosz Manasterski. „Na szczęście ta nienawiść jest wciąż ślepa, bo te sześć strzałów mogło spowodować naprawdę bardzo poważne konsekwencje” – dodał.
Z” naszych wstępnych ustaleń wynika, że od rana w poniedziałek ktoś celował do osób wychodzących z siedziby stacji” – powiedział Tomasz Sakiewicz. Ostatecznie strzały padły wczesnym popołudniem.
„Dzisiaj w drodze do apteki przy budynku przy ul. Dzielnej 52 zostałam ostrzelana prawdopodobnie śrutem z okna z bloku naprzeciwko” – zrelacjonowała kobieta, która według Sakiewicza jest w szoku.
Przeczytaj również:
- Biegły sądowy o wypadku w Krakowie. Brutalna ocena przyczyn wypadku
- Borek nie mógł tego wytrzymać. Zmiażdżył Santosa publicznie
- Lubelskie: desperacja rolnika. Rozdaje swoje owoce za darmo. O co chodzi?
Źr. tvp.info; niezalezna.pl