Ryszard Dąbrowski, zwany „Szczeną”, znów ma problemy. Donosi o nich serwis telemagazyn.pl. To nie pierwszy raz, gdy uczestnik programu „Chłopaki do wzięcia” pakuje się w kłopoty.
Wydawało się, że „Szczena” się ustatkował. Niedawno media obiegła informacja, z którego wynikało, iż Ryszard Dąbrowski, znany z programu „Chłopaki do wzięcia”, wyjechał zagranicę i znalazł pracę.
Mężczyzna przebywał w Holandii, gdzie zatrudnił się na myjni samochodowej. Dzięki temu mógł zarabiać pieniądze, co nie do końca wychodziło mu w Polsce. – Tak się zarabia na życie w Holandii – napisał jakiś czas temu w mediach społecznościowych do posta dodając również zdjęcie z pracy.
Teraz serwis telemagazyn.pl przekazuje jednak informacje, z których wynika, że „Szczena” znów znalazł się w trudnej sytuacji. Wszystko ze względu na demony, które kroczą za nim krok w krok…
„Szczena” ma duże problemy
Wspomniany portal podaje, że Dąbrowski nadal zmaga się z uzależnieniem od alkoholu. To z kolei przysporzyło mu problemów w pracy. Mężczyzna miał stawić się w niej w stanie wskazującym na spożycie.
Szefostwo było nieubłagane. „Szczena” został zwolniony dyscyplinarnie. – Z naszych informacji wynika, iż były »Chłopak do wzięcia« przyjechał do pracy pod wpływem alkoholu i narkotyków! Szefostwo było w ogromnym szoku, gdy zobaczyli, w jakim stanie „Szczena” przyszedł do pracy. Z miejsca został zwolniony i musiał wrócić do Polski – podaje portal.
Dąbrowski będzie miał jednak okazję, żeby odkuć się finansowo. „Szczena” ponownie ma zawalczyć bowiem na gali freak-fightowej. Niedawno wziął udział w konferencji prasowej MMA VIP.