Dariusz Szpakowski nie skomentował finału Mistrzostw Europy 2020. Dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski informując o zmianie nie podał wyraźnego powodu swojej decyzji. Tymczasem anonimowy dziennikarz tej stacji w rozmowie z „Faktem” ujawnił, co przesądziło o odsunięciu legendarnego komentatora.
Dariusz Szpakowski podczas tegorocznych Mistrzostw Europy wzbudzał wśród kibiców niemałe emocje. „Podpadł” przede wszystkim po meczu reprezentacji Polski ze Szwecją, po którym pojawiły się głosy, by został odsunięty od komentowania finału Euro. O tym, że to właśnie Szpakowski skomentuje ostatni mecz imprezy, dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski informował jeszcze w połowie czerwca.
Czytaj także: To oni najbardziej zawiedli na Euro? Dwóch Polaków w najgorszej „jedenastce” turnieju
Ostatecznie taka decyzja faktycznie zapadła. TVP podjęła decyzję, że to nie Dariusz Szpakowski, a Mateusz Borek skomentuje finał tegorocznych Mistrzostw Europy. Sprawa wywołała wiele kontrowersji, nie brakuje osób zarówno chwalących, jak i krytykujących taką decyzję.
Szpakowski odsunięty z powodu hejtu?
Niektórzy zwrócili jednak uwagę, że Szkolnikowski nie wyjaśnił dokładnie, co przesądziło o odsunięciu Szpakowskiego. Dyrektor TVP Sport poinformował jedynie, że legendarny komentator nie skomentuje finału i wskazał jego zastępców.
W rozmowie z „Faktem” o szczegółach zdecydował się więcej powiedzieć dziennikarz TVP Sport, który jednak pragnął zachować anonimowość. „Szef odsunął Darka po fali hejtu, jaka na niego spadła w internecie. Szkolnikowski alergicznie przyjmuje krytykę” – wyjaśnił dziennikarz. „Szkoda, bo Darek Szpakowski to profesjonalista i fantastyczny człowiek” – dodał.
Źr. fakt; sport.pl; wmeritum.pl