Tajemniczy obiekt z Białorusi nad Polską! Eksperci: jego cel był tylko jeden

MON wydał dziś komunikat dotyczący pojawienia się tajemniczego obiektu nad Polską. Ten miał wlecieć w naszą przestrzeń powietrzną z Białorusi. Eksperci są zgodni, co do jego celów.

Niedawno przez media przetoczyła się fala szokujących informacji dotyczących rosyjskiej rakiety, która spadła w lesie pod Bydgoszczą. Dyskusja na ten temat jeszcze nie ustała, a w naszej przestrzeni powietrznej pojawił się kolejny tajemniczy obiekt. Z Białorusi.

Ministerstwo Obrony Narodowej wydało w tej sprawie komunikat w mediach społecznościowych. – Centrum Operacji Powietrznych odnotowało pojawienie się w polskiej przestrzeni powietrznej obiektu, który wleciał z kierunku Białorusi. Zgodnie z informacjami COP prawdopodobnie jest to balon obserwacyjny. Kontakt radarowy został utracony w okolicach Rypina – napisano. Wiadomo również, że rozpoczęły się poszukiwania obiektu.

Dowódca Operacyjny podjął decyzję o uruchomieniu dyżurnych sił Wojsk Obrony Terytorialnej do poszukiwania obiektu.

— Ministerstwo Obrony Narodowej ?? (@MON_GOV_PL) May 13, 2023

Tajemniczy obiekt nad Polską. Eksperci są zgodni, co do jego celu

Głos ws. tajemniczego obiektu zabrali eksperci, którzy postanowili przeanalizować jego możliwe cele. Głos, w rozmowie z Wirtualną Polską, zabrał m.in. gen. Stanisław Koziej. Jego zdaniem balon miał za zadanie spotęgować zamieszanie w naszym kraju.

– Tego typu sytuacje mogą się zdarzać. Nie można wykluczyć, że działanie jest celowe, które ma spotęgować zamieszanie, jakie mamy w tej chwili w Polsce w związku z rakietą – powiedział Koziej.

Koziej uważa również, że pojawienie się balonu obserwacyjnego w naszej przestrzeni powietrznej to nie pierwszy tego typu przypadek. Dopiero teraz postanowiono jednak poinformować o tym publicznie.

Przeczytaj również:

• Warszawa: wywiesili bulwersującą informację na kiosku. „To szczyt januszostwa”
• Fajdek wspomina mecz Polska-Argentyna. „Bardzo bolesne. Widziałem szydzące gesty”
• Matka zamordowanego Kamilka z Częstochowy spodziewa się kolejnego dziecka? Nowe ustalenia