Turyści z Bliskiego Wschodu w Zakopanem to jedno. Okazuje się, że inne polskiego miasto przeżywa z kolei napływ turystów z Czech.
Arabowie, którzy odwiedzają Zakopane to nie lada atrakcja medialna. W sieci pełno jest bowiem informacji o tym, że w tym roku turystów z Bliskiego Wschodu jest w stolicy polskich Tatr naprawdę dużo. Cieszą się z tego górale, którzy mają z tego niezły zarobek.
Turyści z Bliskiego Wschodu cenią sobie przystępne dla nich ceny w Zakopanem, a także nietypową dla nich atmosferę. Wszechobecne regionalizmy podobają im się bardziej niż „plastikowy” zachód, który zdecydowanie im się „przejadł”.
Okazuje się jednak, że nie tylko Zakopane może liczyć na upodobanie ze strony zagranicznych turystów. Jedno z polskich miast chętnie odwiedzają bowiem obywatele Czech, czyli naszego południowego sąsiada.
To polskie miasto pokochali Czesi
O tym fakcie w rozmowie z Wirtualną Polską poinformował burmistrz. Chodzi o Mateusza Bobka, który jest włodarzem nadmorskich Międzyzdrojów. Samorządowiec przyznaje, że jego miasto chętnie i licznie odwiedzają Czesi.
– Od kilku lat mocno otwieramy się na Czechów. Nasze położenie geograficzne na pewno temu sprzyja. To także dzięki drodze S3, bo trasa Praga – Międzyzdroje zajmuje ok. 5,5 godz. – powiedział Mateusz Bobek w rozmowie z dziennikarką.
– Sprzyja nam też ten aspekt, że Chorwacja jest zdecydowanie droższa niż była kilka lat temu, a oferta polskiego Bałtyku dalej jest atrakcyjna – dodał burmistrz Międzyzdrojów podkreślając jednocześnie, że cieszy z wizyt naszych południowych sąsiadów.