Donald Trump poinformował, że w wyniku operacji sił specjalnych USA zabito szefa ISIS. Żołnierze Stanów Zjednoczonych zabili Abu Bakr al-Baghdadiego w północno-zachodniej Syrii.
Trump potwierdził informację o zgładzeniu szefa ISIS na specjalnej konferencji prasowej. Prezydent USA podziękował też Rosji, Syrii i Turcji. „Wczorajsza noc była wspaniała dla USA i dla całego świata.” – mówił.
Prezydent przede wszystkim chwalił amerykańskich żołnierzy. Przyznał, że operacja była doskonale zaplanowana i brało w niej udział osiem śmigłowców.
Czytaj także: Kolejne aresztowania po makabrycznym odkryciu. 39 zwłok w ciężarówce
Trump poinformował, że al-Baghdadi wysadził się podczas operacji amerykańskich sił specjalnych w północno-zachodniej Syrii. „Był chorym i zdemoralizowanym człowiekiem i teraz go nie ma.” – oświadczył w przemówieniu w Białym Domu prezydent.
Trump: „Zabiliśmy go jak psa”
„Nasze służby zrobiły to w świetnym stylu.” – mówił dalej. „Zginął tchórz. Płakał i krzyczał.” – mówił o śmierci przywódcy ISIS. „Zabiliśmy go jak psa.” – podkreślał prezydent USA.
„Bandyta, który chciał tak bardzo zastraszać innych, spędził swoje ostatnie chwile w całkowitym strachu, panice i obawie, będąc przerażonym amerykańskimi oddziałami idącymi po niego.” – mówił Trump. Szef ISIS ukrył się na końcu tunelu bez wyjścia, mówił dalej Trump, a następnie wysadził się w powietrze wraz z trójką dzieci.
Czytaj także: Masakra w rosyjskiej jednostce wojskowej. Żołnierz strzelał do swoich, wielu zginęło
„Mówimy o człowieku, który działał w sposób brutalny i w taki sposób został też zabity. Ostatnia noc była świetna dla Stanów Zjednoczonych i świata. To były sceny jak z filmu. Został zabity jak pies. Już więcej nikogo nie skrzywdzi. Świat stał się bezpieczniejszy.” – dodał Trump. Prezydent podkreślił, że w akcji nie zginął żaden żołnierz USA.
Źr. onet.pl