Donald Trump nieco zmienia zdanie wobec konfliktu na Ukrainie. Jednocześnie zażądał większego zaangażowania w wojnę państw europejskich. W jego ocenie Stany Zjednoczone ponoszą zbyt duże koszty wsparcia Ukrainy.
Donald Trump publicznie zapewnił, że jeśli ponownie zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych, to będzie kontynuował wspieranie Ukrainy. Zaznaczył przy tym, że amerykańska pomoc trafi na Ukrainę w formie pożyczki, a nie daru.
„Przyglądamy się temu w tej chwili i myślimy nad tym, by uczynić to w formie pożyczki, zamiast daru. Dajemy w prezencie miliardy i miliardy dolarów i przyjrzymy się temu” – powiedział Donald Trump na wspólnej konferencji prasowej ze spikerem Izby Reprezentantów Mike’iem Johnsonem.
Trump zadeklarował kontynuację wsparcia dla Ukrainy, ale jednocześnie zażądał od Europy, aby również ta się bardziej zaangażowała. „Jeśli nie zrównają się z nami, będę bardzo zły, bo ich to dotyka dużo bardziej, niż nas” – powiedział.
Wybory w Stanach Zjednoczonych odbędą się w listopadzie bieżącego roku. Donald Trump zmierzy się w nich z urzędującym Joe Bidenem.
Przeczytaj również:
- Polskie MSZ wydało komunikat ws. morderstwa w Szwecji. Zaskakujące informacje na temat mężczyzny
- Andrzej Duda wprost: „Polska armia przyjdzie was bronić”
- Komunikat MSZ. Ostrzega przed „nagłą eskalacją”
Źr. dorzeczy.pl