Prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę, która znosi ograniczenia wydobycia węgla kamiennego. Zostały one wprowadzone przez jego poprzednika Baracka Obamę. Jest to kolejna obietnica z kampanii wyborczej, którą obecnie spełnił.
Według Trumpa, unieważnienie regulacji o ochronie strumieni pozwoli przedsiębiorstwom zajmującym się wydobyciem węgla na oszczędności ponad 50 mld USD w skali roku, a także zachowanie tysięcy miejsc pracy w tym sektorze.
Wspomniana regulacja została wprowadzona w życie jeszcze w grudniu 2016 r. Według jej zapisów, nie wolno wydobywać węgla kamiennego metodą odkrywkową w odległości mniejszej niż 33 metry od strumieni, rzek i ujęć wody pitnej. Dodatkowo zobowiązywała przedsiębiorców wydobywających węgiel do przedstawienia szczegółowych analiz wpływu eksploatacji na środowisko naturalne, a także wprowadzała bardzo rygorystyczne przepisy co do składowania odpadów.
Krytycy tej regulacji podkreślali, że nie jest ona konieczna, gdyż już od dawna istnieją przepisy stanowe czy lokalne, które w podobny sposób regulują te sprawy.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Czytaj także: Długa tradycja górnictwa na Górnym Śląsku. Pierwsze ślady działalności pochodzą sprzed 12 tys. lat
Wprowadzenie tych przepisów w życie mogło spowodować likwidację nawet 281 tys. miejsc pracy w górnictwie węgla kamiennego. Byłoby to ogromnym ciosem szczególnie dla podupadłych ekonomicznie stanów Wirginia Zachodnia i Kentucky,
Z kolei organizacje ekologiczne przekonywały, że osoby, które utraciłyby miejsce pracy w regionie w związku z nowymi przepisami, mogłyby znaleźć zatrudnienie w branży związanej z ochroną środowiska.
To już drugie rozporządzenie prezydenta Obamy w temacie ekologii, które unieważnił Trump. Wcześniej ogłosił także utratę mocy prawnej ustawy, która zobowiązywała firmy wydobywcze z USA do zgłoszenia wpłat na rzecz obcych rządów tytułem praw do wydobycia węgla kamiennego i innych surowców.
– Witam, wchodźcie – powiedział Trump do ubranych w kombinezony robocze górników – pokażę wam Owalny Gabinet Białego Domu. Z pewnością – zażartował – często tutaj gościliście.
To nie pierwsze inicjatywy nowego prezydenta.
Wcześniej Donald Trump podpisał dekret, według którego będzie dążyć do dramatycznego okrojenia regulacji federalnych. Założenia wymagają, aby przy każdym nowo wprowadzanym przepisie, likwidować dwa już istniejące.
„To będzie największa taka ustawa, jakiej nasz kraj nie widział. Będą regulacje, będzie kontrola, ale będzie to znormalizowana kontrola” – zaznaczył Trump w chwili podpisania nowego rozporządzenia w otoczeniu właścicieli małych firm.
Dodatkowo administracja nowego prezydenta USA w ciągu pierwszych 100 dni ma zaprezentować projekt budżetu, który drastycznie zmniejszy wydatki państwa. Celem cięć w budżecie będzie odchudzenie biurokracji, zmniejszenie deficytu finansów państwa oraz obniżenie podatków. Plan przewiduje całkowitą likwidację dziesiątek programów rządowych, biur i agencji oraz zmniejszenie liczby pracowników rządu federalnego o 20%. Więcej o tym TUTAJ.