Fotografie Ewy Kopacz ujawnione w filmie „Stan zagrożenia” TVP wywołały polityczną burzę. W obronie byłej premier stanął Rafał Trzaskowski. – Nakręcanie hejtu na podstawie zdjęć wyjętych z kontekstu to klasyczna sztuczka z arsenału pisowskiej propagandy – powiedział w rozmowie z Onet.pl.
Film „Stan zagrożenia” miał swoją premierę 18 kwietnia na antenie TVP. Autorka Ewa Stankiewicz opisując kulisy badania przyczyn katastrofy smoleńskiej opublikowała nieznane wcześniej zdjęcia przedstawiające Ewę Kopacz.
Ówczesna minister zdrowia pozowała do fotografii innymi ludźmi, prawdopodobnie na terenie prosektorium. Największe kontrowersje wzbudził jednak uśmiech, który uwieczniono na zdjęciach.
– W takim nastroju była podczas całego tamtego pobytu w Rosji. Ta fotografia odzwierciedla jej zachowanie w tamtym czasie: swobodne i nieadekwatne do sytuacji – mówi rozgoryczona Małgorzata Wassermann w rozmowie z TVP. – Brakuje słów – przyznał Patryk Jaki.
W obronie koleżanki partyjnej stają jednak inni politycy Platformy Obywatelskiej. – Ewa Kopacz była oparciem dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Podjęła się ciężkiej pracy. Wykazała się empatią – napisała Małgorzata Kidawa-Błońska. – W obliczu wielkiej tragedii nie było miejsca na politykę, ale na pomoc, co niektórym wciąż trudno zrozumieć – dodała.
Trzaskowski stanął w obronie Kopacz: Nikt nie jest w stanie utrzymać non-stop zrozpaczonej miny
Znacznie dosadniej sytuację skomentował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w rozmowie z Onet.pl. – Każdy z nas, kto znajduje się w traumatycznej sytuacji, próbuje odreagować, stara się myśleć o czym innym, rozmawia na inny temat, czy po prostu pije kawę – tłumaczył odnosząc się do jednego ze zdjęć. – Nikt nie jest w stanie utrzymać non-stop zrozpaczonej miny – dodaje.
W opinii prezydenta Warszawy film wyemitowany w TVP stanowi przykład manipulacji. – Nakręcanie hejtu na podstawie zdjęć wyjętych z kontekstu to klasyczna sztuczka z arsenału pisowskiej propagandy – powiedział.
– Już wcześniej próbowano manipulować rzeczywistością, sugerując, że Donald Tusk się ponoć uśmiechał w trakcie rozmowy z Putinem. Kloaczna propaganda PiS ma ciągle te same mechanizmy działania – przypomniał.
Źródło: Onet.pl, TVP Info