Rafał Trzaskowski zdobył już wymaganą liczbę podpisów pod swoją kandydaturą. – Idziemy jak błyskawica. 143 455 zweryfikowanych podpisów – ogłosił Michał Szczerba. Z kolei Cezary Tomczyk przekonuje, że Platforma Obywatelska będzie zbierać dalej. – Musimy zbierać dalej! Kto wie, co ta władza będzie chciała zrobić – wyjaśnił.
Od chwili ogłoszenia przez marszałek Elżbietę Witek terminu głosowania Rafał Trzaskowski i jego sztab wyborczy zabrali się za zbieranie podpisów. Z nieoficjalnych informacji medialnych wynikało, że środowisko Koalicji Obywatelskiej przekroczyło wymaganą liczbę 100 tysięcy podpisów w zaledwie dwa dni.
Trzaskowski sugerował zebranie podpisów podczas wczorajszej wizyty w woj. małopolskim. – Z tych oficjalnych danych, które spływają do nas – 60 tysięcy, natomiast być może tych podpisów jest znacznie, znacznie więcej. Widząc tę niesamowitą energię, którą widzimy wszędzie, również na Podhalu, gdzie te podpisy zbiera się w bardzo wielu miejscach – podkreślił.
Cezary Tomczyk ogłosił w niedzielę rano, że udało się osiągnąć cel. Jednocześnie zasygnalizował potrzebę kontynuowania zbiórki. – Mamy już 120 128 podpisów. Stan na 8.00. Musimy zbierać dalej! Kto wie, co ta władza będzie chciała zrobić. Dziękujemy za każdy podpis – napisał.
Kilka godzin później Michał Szczerba poinformował, że liczba zweryfikowanych podpisów pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego zbliża się do 150 tys. – Idziemy jak błyskawica. 143 455 zweryfikowanych podpisów dla Trzaskowskiego – napisał.
Tuż po godzinie 12.00 liczba zweryfikowanych podpisów wzrosła już do 200 tysięcy.
Źródło: Twitter, 300polityka.pl