Ogromne oburzenie w Wielkiej Brytanii wywołały słowa Donalda Tuska. Przewodniczący Rady Europejskiej odniósł się do zwolenników tzw. twardego brexitu mówiąc o „specjalnym miejscu w piekle” dla nich.
Wiele wskazuje na to, że coraz mniej osób wierzy w możliwość porozumienia między Wielką Brytanią a Unią Europejską. Obie strony podejmują negocjacje, które do tej pory kończyły się jednak fiaskiem. A termin, w którym Wielka Brytania miała opuścić Wspólnotę zbliża się bardzo szybko.
W środę w zaskakujący sposób na temat zwolenników tzw. twardego brexitu wypowiedział się przewodniczący Rady Europejskiej. „Zastanawiałem się jak wygląda specjalne miejsce w piekle dla tych, którzy promowali brexit bez choćby zarysu planu jak to przeprowadzić w bezpieczny sposób” – napisał na Twitterze.
Czytaj także: Nigel Farage ostro do Tuska. \"Arogancki łobuz\
Jak nietrudno się domyślić, słowa Donalda Tuska spotkały się z ostrą reakcją na Wyspach Brytyjskich. Członek brytyjskiego parlamentu, Sammy Wilson, nazwał przewodniczącego Rady Europejskiej „diabelnym euromaniakiem”, natomiast jeden z głównym zwolenników brexitu, Nigel Farage, „aroganckim łobuzem”. Sprawę komentują również media, brytyjski „The Sun” wypowiedź Donalda Tuska nazwał „szyderczą”.
Czytaj także: Juncker odpowiedział na słowa Tuska. „On głęboko wierzy w niebo”
Źr.: Do Rzeczy