Znam swoje uprawnienia, znam uprawnienia prezydenta – oświadczył premier Donald Tusk. Szef rządu postawił granicę przed nowym prezydentem. – Jeśli prezydent będzie chciał pójść na konfrontację – współczuję – zapowiada.
Premier Donald Tusk uzyskał w środę wotum zaufania dla swojego rządu. Po pomyślnie zakończonym dla siebie głosowaniu porozmawiał z dziennikarzami w Sejmie. – Potrzebowałem tego wotum zaufania z oczywistych względów – bo powstał rejwach, wrzawa, spekulacje, czy rząd się utrzyma, czy Tuska nie obalą – relacjonuje. – Było tego pełno w mediach. W takich warunkach źle się pracuje – dodał.
Szef rządu podkreśla, że wotum wzmacnia rząd. – Moją intencją nie było pokazanie, jaki ja tu jestem silny i mam większość, tylko przerwanie wszelkich spekulacji. Mamy 2 lata czasu, żeby wyprowadzić na prostą tam, gdzie nam nie wychodziło najlepiej – podkreślił.
Tusk wyznacza granicę Nawrockiemu: Jeśli prezydent będzie chciał pójść na konfrontację – współczuję
Dopytywany o Karola Nawrockiego, który wkrótce obejmie urząd prezydenta, szef rządu nie wycofał się ze swoich ostrych słów z kampanii wyborczej. – Ja swoją opinię na temat kandydatury pana Nawrockiego wyrażałem wielokrotnie. Znam swoje uprawnienia, znam uprawnienia prezydenta – zapewnił.
– Prezydent też zna swoje uprawnienia. Jak znajdzie się pole wspólne – lepiej dla Polski. Jeśli prezydent będzie chciał pójść na konfrontację – współczuję – zapowiada Tusk.