Wygląda na to, że stacja TVN ma duży problem. Chodzi o pracowników odchodzących z firmy i przechodzących do konkurencji.
Wraz ze zmianą władzy w TVP oraz rewolucji kadrowej przeprowadzonej w mediach publicznych… cierpi stacja TVN. Okazuje się bowiem, że pracownicy komercyjnej telewizji chętnie zmieniają pracę i przenoszą się do publicznego nadawcy.
Dość wspomnieć, że z TVN do TVP przeszli już Joanna Dunikowska-Paź oraz Zbigniew Łuczyński, którzy zostali prezenterami w sztandarowym programie informacyjnym TVP, czyli „19.30” (dawne „Wiadomości TVP”).
Do TVP podążyli także Bartosz Filipowicz, wcześniej researcher „Faktów” oraz Mateusz Dolatowski, który także zajmował się researchem w TVN. Pierwszy został reporterem „19.30”, a drugi dołączył do „Panoramy”.
TVN ma duży problem?
Teraz nowe, nieoficjalne informacje podaje serwis Wirtualne Media. Okazuje się, że kolejni pracownicy chcą odejść ze stacji TVN i przenieść się do TVP. Wypowiedzenia miało złożyć czterech researcherów, którzy planują dołączył do telewizji publicznej.
Wcześniej TVN zgadzał się na przejście do TVP bez okresu wypowiedzenia i bez zakazu konkurencji, by umożliwić „naprawę mediów publicznych”. Zdaniem przedstawicieli stacji pracownicy nie rezygnują z pracy ze względu na brak podwyżek.
Inną opinię ma z kolei związek zawodowy działający przy firmie. – Związek Zawodowy Pracowników TVN we wrześniu 2023 roku przekazał zarządowi TVN wniosek o podwyżkę wyrównującą spadek realnych zarobków wskutek galopującej inflacji. ZZPTVN wnioskował o podwyżkę dla wszystkich pracowników TVN w wysokości średniorocznej wówczas inflacji, tj około 14,5 proc. Odpowiedź firmy jest taka, że na podwyżkę inflacyjną pracownicy nie mają co liczyć – brzmi stanowisko podmiotu, które cytuje portal Wirtualne Media.