Mam skłonność do obsesyjnego wchodzenia w temat. Byłem alkoholikiem, brałem narkotyki i przez całe życie zarabiałem pieniądze. Teraz to mój jedyny nałóg – powiedział Patryk Vega w rozmowie z magazynem Uroda życia.
Od premiery najnowszego filmu Patryka Vegi minął już tydzień. Wiadomo już, że „Polityka” zdecydowanie nie przypadła do gustu krytykom. Negatywne recenzje nie odstraszyły jednak kinomanów. W ciągu pierwszych pięciu dni od premiery film obejrzało 933 459 osób. Oznacza to, że produkcja ustąpiła pod względem popularności jedynie „Klerowi” Wojciecha Smarzowskiego.
– Mam złą wiadomość dla hejterów filmu „Polityka”. Nie ma znaczenia, ile politycy zapłacą wam za hejtowanie mojego filmu, bo to nic nie zmienia i w ten sposób nie da się go zablokować. Polacy chcą obejrzeć ten film – zakomunikował reżyser na Instagramie.
Czytaj także: Patryk Vega prezentuje zapowiedź nowego filmu. \"Będzie 10 razy większym hardcorem niż Botoks\" [WIDEO]
Reżyser nie zamierza jednak zwalniać tempa. W rozmowie z z magazynem „Uroda życia” Vega zapowiedział, że „do 2025 roku zrobi jeszcze 16 filmów”. Z jego słów wynika, że motywuje go chęć zarabiania pieniędzy.
– Mam skłonność do obsesyjnego wchodzenia w temat. Byłem alkoholikiem, brałem narkotyki i przez całe życie zarabiałem pieniądze. Teraz to mój jedyny nałóg – podkreślił.
Vega przekonuje, że za wszystkim stoi troska o byt materialny jego rodziny. – Gdyby mi się coś stało, moja żona nie byłaby w stanie osiągnąć takich dochodów. We mnie do końca życia, niezależnie od tego ile zarobię, będzie tkwił lęk o bezpieczeństwo materialne – powiedział.
Źródło: Uroda życia, Instagram