Występuję do sądu o prawdę przeciw IPN wraz z żądaniem wielomilionowego odszkodowania – ogłosił Lech Wałęsa. Były prezydent zadeklarował również, na jaki cel przekaże pieniądze.
W związku z dalszymi kłamliwymi pomówieniami podrywającymi mi dobre imię przez ludzi z IPN, występuję do sądu o prawdę przeciw IPN – czytamy w komunikacie, który pojawił się w środę na profilu byłego prezydenta na Facebooku.
Wałęsa zapowiada, że zamierza walczyć o wielomilionowe odszkodowanie. W tym kontekście nawiązał do protestu w polskiej oświacie, deklarując, że w przypadku wygranej, pieniądze trafią na konto strajkujących nauczycieli.
Czytaj także: Wałęsa chce przeprosin od IPN. Inaczej pozew
Ostatnia deklaracja, to kolejny etap trwającego od wielu lat sporu Wałęsy z Instytutem Pamięci Narodowej. Konflikt zaostrzył się w 2016 roku, kiedy do domu Marii Kiszczak weszli pracownicy IPN. Wcześniej wdowa po gen. Czesławie Kiszczaku chciała sprzedać dokumenty po swoim mężu przedstawicielom Instytutu, w tym tzw. Teczkę Kiszczaka.
W dokumentach odnaleziono m.in. pisemne zobowiązanie do współpracy z SB z podpisem Lecha Wałęsy. Autentyczność teczek potwierdziło badanie grafologów z Instytutu Sehna w Krakowie, tymczasem były prezydent przekonuje, że sprawa jest prowokację wymierzoną w jego dobre imię.
W lutym br. opublikował w sieci komunikat, w którym domaga się przeprosin od IPN. „Żądam publicznie od IPN przeproszenia za sfabrykowanie prowokacji pod nazwą Teczki Kiszczaka , jeśli to nie nastąpi spotkamy się na drodze sądowej krajowej lub międzynarodowej. Dysponuję wystarczającą ilością niepodważalnych dowodów” – napisał.
Źródło: Twitter, Polsat News