Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński w rozmowie z portalem wPolityce.pl dosadnie odpowiedział na słowa kierownika amerykańskiej ambasady w Polsce. Bix Aliu skomentował ustawę medialną i stwierdził, że USA „są skrajnie rozczarowane”.
W piątek Sejm niespodziewanie podjął ustawę o radiofonii i telewizji. Posłowie głosami PiS i ruchu Kukiz’15 odrzucili poprawki Senatu i skierowali ustawę na biurko prezydenta. Andrzej Duda ma na podjęcie decyzji 21 dni. Wcześniej sugerował, że w takim przypadku nie wyklucza weta ze względu na dbanie o wolność słowa oraz relacje polsko-amerykańskie.
Czytaj także: Prezydent Duda komentuje „lex TVN”. Podpisze, czy zawetuje?
Komunikat w sprawie wydał także amerykański charge d’affaires w Polsce Bix Aliu. „Stany Zjednoczone są skrajnie rozczarowane dzisiejszym przyjęciem ustawy medialnej przez Sejm RP. Oczekujemy, że Prezydent Duda będzie działać zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, aby wykorzystać swoje przywództwo do ochrony wolności słowa i działalności gospodarczej” – czytamy.
Na jego słowa zdecydowanie zareagował wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. „Każdy dyplomata może wypowiadać się tak, jak to uważa za słuszne, a zgodnie z konwencją wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych, dyplomaci mają również obowiązek do tego, aby powstrzymywać się od ingerencji w sprawy wewnętrzne państw przyjmujących” – powiedział.
Czytaj także: Zarząd TVN reaguje. Jest oświadczenie!
„Jeżeli czytam oświadczenie kierownika placówki Stanów Zjednoczonych, że jest skrajnie rozczarowany, mogę powiedzieć tyle, iż jestem skrajnie rozczarowany, że kierownik placówki nie zna art. 41 konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych” – powiedział wiceszef MSZ.
Źr. wPolityce.pl; wmeritum.pl