Pojawiły się nowe, przełomowe informacje na temat wypadku na moście Dębnickim w Krakowie. Dziennikarze „Faktu” ujawnili wyniki badań krwi kierowcy i pasażerów, którzy zginęli w zdarzeniu. Ich ustalenia są wstrząsające.
Prokuratura Okręgowa w Krakowie prowadzi śledztwo ws. wypadku, który miał miejsce na moście Dębnickim w miniony weekend. Dotychczas za główną przyczynę tragedii uważa się nadmierną prędkość. Z ustaleń śledczych wynika bowiem, że auto poruszało się co najmniej trzy razy szybciej, niż obowiązujące w tym miejscu ograniczenie do 40 km/h.
Dziennikarze dotarli do wyników badań ofiar wypadku w Krakowie. Szokujące ustalenia
Dziennikarze „Faktu” dotarli do kolejnych informacji ze śledztwa. Z ich ustaleń wynika, że śledczy otrzymali już wyniki laboratoryjnych analiz. Wynika z nich, że trzech z czterech osób znajdujących się w aucie było pod wpływem alkoholu.
Z protokołu z badań, na który powołują się dziennikarze wynika, że prowadzący auto Patryk P. miał aż 2,3 promila zawartości alkoholu etylowego we krwi. To najwięcej spośród wszystkich osób, które przebywały w samochodzie w chwili wypadku. – Jak duży wpływ na przebieg wypadku miał stan trzeźwości Patryka P. będzie oceniać Prokuratura Okręgowa w Krakowie – informuje „Fakt”.
Jednocześnie przypomniano, że wciąż nie odnaleziono pieszego, którego widać na nagraniu z wypadku. Osoba ta chwilę przed zdarzeniem usiłowała wejść na jezdnię, jednak cofnęła się w ostatniej chwili, widząc pędzące z ogromną prędkością auto.