Mecz Polska-Wyspy Owcze zakończył się zwycięstwem naszego zespołu 2-0. Gra była jednak dość słaba. Po meczu głos ws. występu „biało-czerwonych” zabrał Grzegorz Krychowiak.
Polacy męczyli się w spotkaniu z Wyspami Owczymi. Razem z nimi męczyli się kibice, którzy musieli oglądać fatalny występ w wykonaniu podopiecznych Fernando Santosa.
Robert Lewandowski i spółka zaliczyli wprawdzie zwycięstwo, a nasz kapitan dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, jednak wydaje się, że piłkarze chcieliby ten mecz jak najszybciej zapomnieć.
Może z wyjątkiem kilku graczy… Jednym z nich wydaje się być Grzegorz Krychowiak, który powrócił do kadry po krótkim rozbracie z drużyną narodową. „Krycha” nie zaprezentował niczego szczególnego na boisku, jednak po meczu udzielił dość kuriozalnej wypowiedzi.
– Co się działo w szatni po pierwszej połowie, bo pewnie humory nie były najlepsze – zapytał jeden z dziennikarzy, który znajdował się w strefie dla mediów. Ku jego zaskoczeniu Krychowiak odparł: „Wręcz przeciwnie”. – Naprawdę? – dopytał dziennikarz. – Tak – odparł pewny siebie „Krycha”.
– Zdawaliśmy sobie sprawę, że musimy zagrać ofensywnej, agresywniej i strzelić bramkę, która pozwoli nam otworzyć to spotkanie. A rywale dobrze się bronili, tyle – dodał pomocnik reprezentacji Polski.
?️- Co się działo w szatni po pierwszej połowie, bo pewnie humory nie były najlepsze…
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) September 7, 2023
?️-… wręcz przeciwnie. pic.twitter.com/z4JwgPD0Ig