Największe zagrożenie dla Polski przyjdzie paradoksalnie ze Stanów Zjednoczonych? Głos w tej sprawie zabrała ekspertka dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu w rozmowie w programie „Newsroom WP”.
Dr Agnieszka Bryc nawiązuje do zbliżających się wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. W jej ocenie niezwykle niekorzystny dla całej ściany wschodniej byłby wybór na głowę państwa Donalda Trumpa, który już piastował ten urząd w przeszłości.
Teraz notowania Donalda Trumpa ponownie rosną. Mówi się, że istnieje szansa, że biznesmen ponownie mógłby zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych. Dr Agnieszka Bryc uważa, że to przerażający scenariusz dla Polski i dodaje, że „zagrożenie jest większe niż się nam wydaje”.
– To byłaby dla nas dramatyczna wiadomość – mówi dr Bryc i dodaje, że w praktyce oznaczałoby, że główny sojusznik Ukrainy, czyli Stany Zjednoczone, zmienia dotychczasowy front oparty a pomocy naszemu wschodniemu sąsiadowi.
Zwycięstwo Trumpa klęską dla Polski?
– My byśmy ponosili konsekwencje zmiany politycznej w Stanach – powiedziała dr Bryc podkreślając, że Polska byłaby jednym z państw, które na zwycięstwie Trumpa ucierpią najmocniej. Pomijając oczywiście Ukrainę, która jej zdaniem znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji.
W jej ocenie Donald Trump, w przeciwieństwie do Joe Bidena, nie będzie zainteresowany zwycięstwem Ukrainy nad Rosją. Dr Bryc uważa, że Trump będzie dążył do zawarcia pokoju „tu i teraz”.
Eksperta twierdzi również, że Donald Trump skieruje swoją uwagę głównie na Bliski Wschód, ponieważ na tym zależy jego elektoratowi. To z kolei oznaczałoby marginalizowanie państw znajdujących się na wschodniej flance NATO.