Polacy po dwóch pierwszych meczach eliminacji do EURO 2020 mają komplet punktów. Wydawałoby się, że taki jest plan, jednak styl gry drużyny Jerzego Brzęczka pozostawia wiele do życzenia. Po niedzielnym meczu z Łotwą przyznał to nawet prezes PZPN Zbigniew Boniek.
„Źle zaczęliśmy ten mecz. Graliśmy za spokojnie, rozluźnieni, brakowało koncentracji i było dużo niedokładności. Po pierwszych 20-minutach to oni bardziej zagrozili naszej bramce, niż my. Trudno znaleźć receptę, dlaczego tak czasami jest” – powiedział Zbigniew Boniek w rozmowie z Polsat Sport. „Nie był to łatwy mecz. Miał taki być, ale było bardzo trudno” – dodał.
W dalszej części rozmowy szef PZPN starał się znaleźć jakieś plusy pierwszych meczów eliminacyjnych w wykonaniu drużyny Jerzego Brzęczka. Zwrócił uwagę na tabelę. „Cieszmy się z tego, że zamykamy te dwa spotkania z 6 punktami na koncie i bilansem bramkowym 3:0” – powiedział.
Czytaj także: Tomaszewski wskazuje problem selekcjonera po meczu z Łotwą. \"Jurek musi się zresetować\
„Wiemy, że musimy ciężko i długo pracować. Mamy kilku dobrych zawodników, wokół których trzeba stworzyć zespół. Trener nad tym myśli, pracuje. Jednak dzisiaj nie było łatwo, bo w kluczowych momentach gry zabrakło dokładności” – dodał.
Polska – Łotwa 2:0
Biało-czerwoni byli zdecydowanymi faworytami starcia z Łotwą. Jednak już początek meczu na Stadionie Narodowym pokazał, że czeka ich ciężka przeprawa. Choć ostatecznie Polska wygrała 2:0, to jednak dużo o przebiegu spotkania mówi fakt, że pierwszą bramkę zdobyli niecały kwadrans przed końcem meczu.
W 76. minucie do siatki rywala trafił Robert Lewandowski. Tym samym kapitan Polaków przerwał swoją długą serię bez trafienia dla reprezentacji (ponad 800 minut). Drugą bramkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w 84. minucie zdobył Kamil Glik.
Źródło: Polsat Sport